Napastnik Blaugrany szczerze przyznaje, że z niepokojem oczekuje na narodziny małego Thiago, jednak wcale nie liczy, że odziedziczy po nim talent piłkarski.
Pełnia szczęścia ogarnęła najlepszego gracza w historii. Leo Messi przyznał w wywiadzie dla C5N Deportes, że jest niezwykle „podekscytowany” tym, że wkrótce zostanie ojcem.
„Nie wiem jak to będzie, gdy zostanę ojcem. Nawet nie mogę sobie tego wyobrazić. Jednak sądzę, że z każdym dniem będę się uczył i rozwijał. Teraz jestem bardzo szczęśliwy”, powiedział Messi i dodał, że ma pewność, iż Thiago zostanie „ulubieńcem rodziny.”
Co do ewentualnej kariery piłkarskiej Thiago, którego narodziny planowane są na 20 października, powiedział, że nie będzie zmuszał go do gry w piłkę nożną. „Do tego nie można nikogo zmuszać”, przyznał napastnik Barcelony.
Messi odniósł się również do swobody, z jaką pokonuje Real Madryt. „Mam to szczęście, że jestem w stanie strzelać bramki w El Clásico. To jest naprawdę urocze uczucie, inne niż wszystkie pozostałe.”
Zawodnik przyznał również, że jest szczęśliwy z dobrej formy i podkreślił wysoki poziom zawodników. „To bardzo duża grupa ludzi i dlatego nieważne z kim grasz, zawsze wychodzi to bardzo dobrze”, pochwalił kolegów.
Argentyńczyk wypowiedział się również, na temat zachowania kibiców swojej drużyny narodowej, którzy dawniej krytykowali, a teraz są zachwyceni postawą napastnika. „Kiedy zaczniesz wygrywasz i wszystko idzie dobrze, wszystko się zmienia. Lubię być w Rosario, mam tutaj wielu przyjaciół i rodzinę.”
Źródło: Sport.es
+ (new Date()).getTime() + „”” + „>" + "script>„);