21.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
Real Madryt vs FC Barcelona
Do meczu pozostało:
1dn.15godz.16min.
11.85 X3.75 24.00 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Obszerny wywiad z Alexem Songiem – część I

Obszerny wywiad z Alexem Songiem – część I

Alex Song, drugi transfer ery Vilanovy, przyszedł do FC Barcelony, aby wygrać swoje pierwsze trofeum. Będąc w towarzystwie swojego przyjaciela Ceska, również byłego piłkarza Arsenalu Londyn, jest gotowy do triumfu w „najlepszym klubie na świecie„.


W dniu 17 maja 2006 roku, dwóch młodych 18-latków przeszło obok siebie przez korytarz Saint-Denis, na którym odbywał się finał Ligi Mistrzów pomiędzy Arsenalem i FC Barceloną. Ich nazwiska to Leo Messi i Alex Song, ale żaden z nich nie zagrał w tym meczu. Argentyńczykowi nie udało się odzyskać zdrowia na czas po nieszczęśliwej kontuzji nogi, a Kameruńczyk był dopiero w pierwszym swoim roku pod skrzydłami Arsène Wengera i nie został wymieniony w składzie.

Sześć lat później, oboje spotkali się w Barcelonie. Argentyńczyk jest obecnie uznawany najlepszym piłkarzem na świecie, a Kameruńczyk jest drugim transferem ery Tito Vilanovy. Został zakontraktowany w celu zapewnienia dodatkowej wysokości i jakości w środku pola, gdzie została luka po odejściu Seydou Keity. Song powiedział BARÇA MAGAZINE: „Byłem w Paryżu na finale Ligi Mistrzów w 2006 roku. Pamiętam to dobrze, bo Messi był w tunelu, ale nie grał. Barça zasłużyła na zwycięstwo. To było dobre doświadczenie dla mnie, mimo że przegraliśmy. Nie udało nam się kilka rzeczy i dlatego przegraliśmy. Barça grała świetnie”. Ta noc w Paryżu jest już historią. Katalończycy wygrali dwa kolejne tytuły Ligi Mistrzów od tego wspaniałego wieczoru, podczas gdy Alex Song i Arsenal mieli więcej niż rozczarowania i nie udało im się zdobyć żadnego trofeum.Przyszedłem do Barçy, aby wygrać”, mówi.To jest zespół, który mimo wygrania wszystkiego jest jeszcze głodny tytułów. Dlatego właśnie tutaj podpisałem kontrakt, bo zawsze chcę wygrać i ten zespół jest na innym poziomie„, dodał.

 

Makelele inspiracją

Alex Song przybył do Barcelony, aby w końcu zacząć wygrywać trofea. Jednakże też chętnie chce dzielić szatnię „z najlepszymi piłkarzami na świecie”. W Londynie, poza tą bolesną porażką w 2006, widział także, jak dwa potencjalne mistrzostwa Anglii uciekają mu sprzed nosa – w sezonie 2007/08 i 2010/11. Do tego należy dodać porażkę w Carling Cup w 2007 i 2011. Kameruńczyka wie, gdzie przybył, a konkurencja o miejsce jest trudna w FC Barcelonie, zwłaszcza w jego części boiska, gdzie Sergio Busquets (defensywny pomocnik), Javier Mascherano, Gerard Piqué i Carles Puyol (środkowi obrońcy) są ważnymi ogniwami. Podobnie, jak Mascherano, Song wie, że będzie musiał nauczyć się akceptować pewne sytuacje i wypracować sobie drogę do składu. „Wiem, że najlepsza jest Barça i jestem szczęśliwy, że jestem tutaj z tego powodu. Będę ciężko pracować, aby dostać się do kadry, ale chcę rozegrać tyle spotkań, ile będzie możliwe”, mówi. Wyróżnił także Busquetsa, jako głównego piłkarza, którego grę ogląda: „Ja już go lubiłem, kiedy byłem w Anglii. Graliśmy przeciwko Barcelonie dwa razy i zauważyłem go. Lubię sposób, w jaki gra. Nie ma wątpliwości, że Barça ma jednego z najlepszych piłkarzy na tej pozycji, co jest również bardzo ważne”. Jednakże na długo przed Busquetsem, idolem Songa był Claude Makelele, były zawodnik Realu Madryt i Chelsea Londyn: „Był dla mnie wzorem. Zawsze chciałem być jak on, odkąd byłem mały. Grał na mojej pozycji i był jednym z najlepszych”. Alex dostał szansę poznania Claude lepiej niż kiedykolwiek podczas Emirates Cup w 2009 roku (odpowiednik Trofeum Joana Gampera dla Arsenalu). „Jakieś trzy lata temu mogłem porozmawiać z nim”, wyjawia. „Dał mi kilka rad i jestem z nich bardzo zadowolony. Odkąd byłem dzieckiem, chciałem być taki jak on i to było wspaniałe doświadczenie, że mogłem z nim spotkać… Powiedział mi, abym skoncentrował się mocniej. Bez presji. Poradził mi także niektóre ruchy, aby być sprytnym na boisku. Powiedział mi, jak nie tracić energii na nic, ale używać jej, aby dostać piłkę, a ja starałem się stosować do tego, co powiedział”, dodał. Od tego czasu, gdy Song jest w Paryżu stara się znaleźć czas, aby spotkać się z Makelele, który zakończył karierę w lecie 2011.

 

Jego wuj, Rigobert Song, był kolejną inspiracją.Chciałem być taki jak on, oczywiście. Grał na wysokim poziomie, a był dla mnie, jak doradca. Nadal jesteśmy w kontakcie. Przyjedzie wkrótce do mnie do Barcelony. Teraz mogę powiedzieć, że byłem tak szczęśliwy jak on”, stwierdził pomocnik. Mimo, że Alex Song ma wiele członków rodziny, którzy są związani z profesjonalnym sportem, nie grał w piłkę do osiągnięcia 12 lat. Cztery lata wcześniej, gdy miał 8, opuścił Kamerun ze swoją rodziną (jego ojciec zmarł, gdy miał 3 lata) i żył w Paryżu. Wtedy to szkolny kolega powiedział mu, że jest członkiem małego klubu w dzielnicy i zaprosił go na trening. To okazało się być bardzo mądrym posunięciem Songa, który przyjął zaproszenie. Nie minęło dużo czasu i w końcu dołączył do systemu młodzieżowego Bastii. Jego progresja była zdecydowana – od 2001 aż do 2004 roku awansował do pierwszej drużyny, trenowanej wówczas przez François Ciccoliniego. W Ligue 1, w wieku 16 lat, zagrał 32 mecze w swoim jedynym sezonie we Francji. Wystarczyło to, aby mógł przyciągnąć uwagę niektórych najlepszych drużyn z ligi angielskiej. Klubem, który wykazał się największym zainteresowaniem, był Arsenal Londyn z Arsène Wengerem. Tego lata, Patrick Vieira, pomocnik Kanonierów w ciągu ostatnich dziewięciu sezonów, wyjechał z Londynu do Juventusu. Song miał zastąpić go na Emirates Stadium.

 

W Bastii, Song już pokazywał swoje zdolności do gry w środku obrony, a nawet od czasu do czasu grał na lewej obronie. W Arsenalu, Wenger próbował go, jako defensywnego pomocnika.Często grałem na środku obrony”, wspomina.Ale było tak, gdy ktoś był kontuzjowany lub zawieszony, ale nie, jako pierwsza opcja”, dodał. Tito Vilanova wyraźnie ma także oko na grę Kameruńczyka na obu pozycjach, co oznaczałoby inną rolę do tej, jaką miał Seydou Keita. Malijczyk prawie zawsze grał na środku lub po lewej stronie i była tam, aby zapewnić równowagę w środku pola, wypełnionego naturalnym stylem gry Xaviego, Iniesty, Ceska i Thiago. Keita często grał, jako defensywny pomocnik, ale nigdy na środku obrony. Nikt nie może być porównywany z Songiem nawet Touré Yaya, choć zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej miał mniej więcej tę same rolę, jakie oczekuje się od Alexa w FC Barcelonie.Jesteśmy różnymi piłkarzami„, mówi, wiedząc, że Touré jest lepiej znany z atakowania zamiast wypełnia defensywnych zadań. Niemniej jednak, były piłkarz Arsenalu stał się pierwszym zawodnikiem w Barçy, który ma koszulkę z numerem „25” od czasu Alberta Jorquera z sezonu 2008/09. Jeśli mamy być zmuszeni znaleźć wszelkiego rodzaju porównania, Song ze względu na taktyczną świadomość pasuje do Busquetsa, a pod względem tężyznę fizycznej do Mascherano.

 

Źródło: FCBarcelona.cat

+ (new Date()).getTime() + „”” + „>„);

Kursy na mecze FC Barcelony

Real Madryt - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

21/04/2024 / 21:00

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

27/04/2024 / 14:00

Następny mecz

Ostatni mecz

Terminarz i wyniki La Liga

Tabela La Liga

Najlepsi strzelcy La Liga

Nasz fanpage na FB

mainXX:/2012/10/obszerny-wywiad-z-alexem-songiem-czesc-i/

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.