Już we wtorek mogą rozstrzygnąć się losy w grupie G Ligi Mistrzów. FC Barcelona zagra o godzinie 18:00 ze Spartakiem Moskwa na Łużnikach, a o 20:45 Benfica Lizbona podejmie w Portugalii Celtic Glasgow.
Piąta kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów może dać pewne rozstrzygnięcia dotyczące FC Barcelony. Drużyna Tito Vilanovy musi wygrać ze Spartakiem Moskwa, aby być pewnym awansu do kolejnej rundy, ale to wcale nie oznacza, że z pierwszego miejsca.
Pod względem liderowania ważne będzie drugie spotkanie, czyli Benfica Lizbona – Celtic Glasgow. Warunkiem potrzebnym do tego, aby FC Barcelona już we wtorek cieszyła się z pierwszego miejsca w grupie (przy założeniu wygranej) jest remis lub wygrana portugalskiej drużyny.
Ciekawa sytuacja może nastąpić, jeżeli padną takie wyniki: FC Barcelona remisuje ze Spartakiem, Benfica wygrywa z Celtikiem, a w kolejnej kolejce szkocka drużyna pokonuje rosyjską, a zespół Tito ulega ekipie z Lizbony. Wówczas trzy teamy będą miały po 10 punktów.
W takich sytuacjach powstaje tak zwana mała tabela, która uwzględnia jedynie trzy te drużyny i wyniki pomiędzy nimi. Hipotetycznie Benfica miałaby 7 punktów, FC Barcelona 6, a Celtic Glasgow 4. Drugie miejsce katalońskiej drużyny na pewno nie cieszyłoby nikogo, więc piłkarze muszą się postarać, aby do tego nie doszło.
Najlepszym planem na chwilę obecną jest wygranie ze Spartakiem Moskwa i trzymanie kciuków za Benficę Lizbona. Przypominamy, że ostatnie spotkanie fazy grupowej Ligi Mistrzów odbędzie się na Camp Nou z portugalską drużyną, więc zespół Tito Vilanovy będzie miał przewagę swojego terenu.
Źródło: MundoDeportivo.com / Własne