Barça – obsesja City

Manchester City stał się w ostatnich czasach „straszydłem” Europy. Wywiera on także wpływ na FC Barcelonę. Petrodolary, które „wstrzykuje” w Citizens Mansur bin Zayed al Nahyan, próbują rozwiązać wiele problemów w angielskiej drużynie. Teraz, z Ferranem Soriano jako dyrektorem generalnym oraz Txiki Begiristainem jako dyrektorem sportowym, wielka obsesja Manchesteru City nazywa się: FC Barcelona.

Ich działanie nie jest bez logiki. Jeżeli City chce zobaczyć silniejszy klub z mocniejszymi piłkarzami, musi zacząć działać. Wynik tego równania daje rozwiązanie: Barça i jej znakomita kadra. Z tego też powodu, w porządku obrad zarządu Manchesteru znalazło się kilku zawodników katalońskiej drużyny.

 

Citizens w ostatnim czasie interesowali się dwójką: Cesc Fàbregas i Sergio Busquets. Taka informacja została opublikowana około miesiąca temu. Jednakże jest jeszcze co najmniej trójka zawodników, która także jest celem transferowym: Xavi Hernández, Pedro Rodríguez i Víctor Valdés.

 

Po zdobyciu Mistrzostwa Anglii, Manchester City myślał o elicie europejskiej. Trzy dni temu jednak zakończył swoją przygodę z Ligą Mistrzów. Było to nie lada rozczarowanie dla szejka Al Nayhana. Ferran Soriano i Txiki Begiristain mają więc teraz obowiązek spróbować skorzystać z pieniędzy miliardera i wykonać „kawałek” wielkiej roboty.

 

Były wiceprezydent oraz były dyrektor FC Barcelony muszą wykazać się w postaci nowych nabytków do klubu i nie może być to byle kto. Zarówno Soriano, jak i Begiristain, przybyli do Manchesteru City z reputacją menadżerów sportowych z pewnym doświadczeniem, a teraz przyszedł czas, aby to udowodnić. Co jest najlepszym sposobem na to? Bomba transferowa.

 

Ostatniego lata Cesc Fàbregas (były piłkarz Premier League) był wabiony „syrenim śpiewem” City, ponieważ nie było jasne, czy znajdzie miejsce w jedenastce FC Barcelony, gdzie byli Busquets, Xavi i Iniesta. Pomocnik nie dał się uwieść.

 

Po nim przyszedł czas na „atakowanie” Busquetsa. On też nie dał się Manchesterowi City i nadal możemy cieszyć się jego grą w FC Barcelonie. Tymczasem Citizens uważają, że Pedro ma niespotykane zdolności strzeleckie (niezbędne w Premier League), a jego osiągnięcia w tym kierunku w katalońskiej drużynie w tym sezonie… nie są zbyt wielkie.

 

Sprawa Xaviego oraz Valdésa jest jasna. Obaj muszą w najbliższym czasie stawić czoła odnawianiu kontraktu w Barçy. Pomocnik z Terrasy ma ważną umowę do 2014 roku i już rozpoczął negocjacje. Kontrakt bramkarza także obowiązuje do tego roku.

 

Ta sytuacja powoduje małe „pęknięcia”, aby spróbować podważyć zawodników zawrotną ofertą z City, która już nie występuje w przypadku Ceska i Busquetsa. W Barçy wiedzą, że nikt jeszcze nie składał oficjalnych ofert za zawodników, ale nie wyklucza się, że angielski klub nie badał możliwości transferu.

 

Źródło: MundoDeportivo.com