Barça Regal odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu w Eurolidze, tym razem nad Partizanem Belgrad. Mecz był bardzo zacięty, a podopieczni Xaviego Pascuala zwyciężyli 85:82. Bohaterem został Marcelinho Huertas, a pomagali mu najbardziej Navarro i Jawai.
Spotkanie pomiędzy Barceloną Regal a Partizanem Belgrad przerósł wszelkie oczekiwania, oczywiście w pozytywnym sensie. Dwa zespoły z bardzo utalentowanymi, młodymi koszykarzami stworzyły bardzo zacięte widowisko. Nie zabrakło bardzo szybkiego tempa, indywidualnych popisów oraz emocjonującej końcówki.
Godny zapamiętania był występ Marcelinho Huertasa, któremu wydatnie pomagali Juan Carlos Navarro oraz Nathan Jawai. Ostry pressing zawodników z Belgradu trochę ograniczał poczynania gospodarzy, ale na szczęście podopieczni Xaviego Pascuala umieli sobie z tymi przeciwnościami poradzić. Katalończycy osiągnęli znaczącą przewagę, ale wytrwałość i skuteczność gości spowodowała, że ich kibice do końca wierzyli w zwycięstwo swoich pupili.
Młody zespół Partizana szukał niespodzianki w Palau Blaugrana i początek był dla nich obiecujący. Prowadzenie 7:0 po skutecznych atakach i dominacji w zbiórkach. Straty jednak zostały szybko odrobione dzięki postawie Huertasa. Barça Regal zmuszała rywali do błędów i notowała przechwyt za przechwytem i w konsekwencji gospodarze prowadzili po pierwszej kwarcie 23:15. Druga odsłona gry była na początku podoba do pierwszej. Andusić przewodził grze gości i doprowadził do remisu 26:26. Spotkanie bardzo dobrze się oglądało, ale czasem mogło się mieć wrażenie, że zawodnicy nie mają kontroli nad wszystkim, co się dzieje na parkiecie. W związku z tym, Xavi Pascual poprosił o przerwę i wprowadził na boisko Huertasa, który momentalnie zdobył 5 punktów.
Gra defensywna gości była naprawdę dobra i ograniczyła zawodników Dumy Katalonii w polu trzech sekund. Do przerwy wynik był remisowy (37:37), a Marcelinho Huertas miał na koncie 19 punktów. Xavi Pascual musiał znaleźć sposób, aby jego gracze podkoszowi również włączyli się do gry. Sygnał do ataku dał Nathan Jawai, który ładnym wsadem zakończył akcję, do tego Juan Carlos Navarro trafił trzy „trójki” z rzędu i Barcelona zaczynała zyskiwać przewagę. Do Katalończyka dołączył także Wallace oraz Jawai, który stał się nie do zatrzymania. Po trzeciej kwarcie sytuacja wyglądała bardzo dobrze, gdyż gospodarze prowadzili 67:55.
Dwunastopunktowa przewaga Blaugrany nie zniechęciła zawodników Partizana do gry. Barça w defensywie tworzyła monolit, ale po chwili szybkie trzy straty piłki w ataku i goście zaczynali się zbliżać. Następnie Bertains trafił trzy „trójki” i było już tylko 78:72 na 3 minuty przed końcem. W ciągu ostatnich minut mogło zdarzyć się wszystko, a obie drużyny trafiły z dystansu (83:80 i minuta do końca). Gracze Partizana mieli szansę na doprowadzenie do remisu, ale gospodarze zachowali zimą krew i nie dali sobie wydrzeć tego zwycięstwa. Duma Katalonii idzie na razie jak burza i zanotowała czwarte zwycięstwo w Eurolidze, a kibice zgromadzeni w Palau Blaugrana byli świadkami wspaniałego widowiska.
FCB REGAL, 85
PARTIZAN, 82
FC Barcelona Regal: Huertas (24), Navarro (15), Ingles, Lorbek (3), Tomić (4); Sada (6), Abrines (2), Jasikevičius (4), Wallace (6), Todorović (2), Rabaseda (3) i Jawai (16).
Partizan: Thomas (4), Milosavljević (7), Gordon (5), Musli (14), Bertains (17); Milutinov (4), Westermann (13), Lucic (9), Gagić (2), Andusić (7) i Djekić.
Źródło: FCBarcelona.com