W poprzednim sezonie w meczu na Camp Nou, pomiędzy FC Barceloną a Sevillą, Javi Varas obronił rzut karny w doliczonym czasie gry. Jedenastka była wykonywana oczywiście przez Lionela Messiego. Teraz były golkiper Sevilli wraca na Camp Nou, ale w barwach Celty Vigo.
„Za każdym razem, gdy jest mowa, że nie mogę zmarnować swojej szansy, aby udowodnić swoje umiejętności, staję się jeszcze silniejszy”, tak mówi Javi Varas, czyli bramkarz, który jako jeden z nielicznych zatrzymał Lionela Messiego. Andaluzyjczyk jutro znów zawita na Camp Nou, ale tym razem w barwach Celty Vigo.
W poprzednim sezonie, jeszcze grając w Sevilli, zanotował chyba mecz życia przeciwko Barcelonie. Znakomite parady między słupkami pozwoliły mu i jego zespołowi na utrzymanie wyniku 0:0 i zdobycie jednego punktu. Teraz ekipa z Andaluzji ma w bramce Diego Lópeza z Villarreal i Andrésa Palopa.
W środę Celta grała w Copa del Rey przeciwko Almeríi i uległa 0:2. Ekipa z Galicji wczoraj udała się do Barcelony i po południu trenowała w Ciutat Esportiva. Gości będą chcieli odnieść pierwsze zwycięstwo poza stadionem Balaídos, ale zadanie przed nimi bardzo trudne. W dodatku szkoleniowiec Celty, Paco Herrera, nie będzie mógł skorzystać z usług swoich podstawowych stoperów.
Źródło: MundoDeportivo.com
+ (new Date()).getTime() + „”” + „>" + "script>„);