Trener Levante, Juan Ignacio Martínez, przyznał, że jego drużyna nie była w stanie wygrać z FC Barceloną. Podkreślił jednak fakt, że byli oni zdolni utrzymać czyste konto w pierwszej połowie, ale szybka bramka w drugiej podłamała jego piłkarzy.
„Robili swój futbol na sto procent, bo w inny sposób by nas nie pokonali. Szybko zdobyli pierwszą bramkę, co nas trochę rozbiło. Oni nie mają ograniczeń, są totalnymi drapieżnikami. Mówimy o bardzo utalentowanym zespole, z którym gdy grasz, każda najmniejsza pomyłka kosztuje cię utratę gola, jak było to dziś”, powiedział trener Levante.
„Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była wspaniała, mieliśmy szansę na bramkę. Musimy pogratulować Barçy, bo nas pokonali. Przed meczem mówiłem, że musisz być silny psychicznie, ponieważ rzadko ma się piłkę, ale kiedy straciliśmy dwa gole, doznaliśmy szoku”, kontynuował.
Trener narzekał także, że piłkarze nie potrafili wykorzystać stworzonych przez siebie sytuacji, jakie mieli w pierwszej połowie oraz nie chciał oceniać i porównać niedzielnego spotkania z FC Barcelona do tego ostatniego z Realem Madryt.
Źródło: MundoDeportivo.com