Do pobicia rekordu Gerda Müllera Messiemu zostało już tylko osiem, a nie dziewięć meczów. Wszystko przez zmianę terminarza Copa del Rey, ale czy to przeszkodzi Argentyńczykowi?
Zbyt krótka przerwa między rewanżowym meczem 1/8 finału Copa del Rey a 17. kolejką la Liga wymusiła wprowadzenie zmiany w terminarzu. Zespoły, które dojdą do tego etapu rozgrywek, rozegrają o jeden mecz mniej w tym roku (spotkanie rewanżowe zostanie przełożone na styczeń), więc jeśli Barcelona pokona Alavés, Messiemu zostanie jeden mecz mniej na pokonanie Müllera i śrubowanie swojego własnego rekordu.
Pisaliśmy dziś już o zmianie harmonogramu rozgrywek, ale przypomnijmy, że LFP podjęła decyzję o przełożeniu w czasie o tydzień wszystkich meczów w Copa del Rey do rewanżowego meczu półfinałowego włącznie. Rewanżowy mecz w 1/8 finału miał pierwotnie odbyć się w środę 19 grudnia, jednak dzień później rozpocznie się siedemnasta kolejka ligowa, która trwać będzie od czwartku do soboty. Częściowo związane jest to z wyjazdami do domów na święta Bożego Narodzenia, jednak o jednej godzinie mogą odbyć się maksymalnie dwa mecze – wymusza to rozpoczęcie kolejki ligowej już w czwartek 20 grudnia, a nie w piątek, jak planowano pierwotnie.
Tym sposobem jeśli Messi myśli o wyrównaniu i pobiciu rekordu Gerda Müllera, ma na to osiem, a nie dziewięć, meczów. W najbliższą niedzielę Barcelona zmierzy się w wyjazdowym meczu z Levante w Lidze, po czym nastąpią trzy kolejne mecze na Camp Nou: w środę 28 listopada z Alavés (jeśli Tito nie da odpocząć Messiemu) w Copa del Rey, 1 grudnia z Athletic w Lidze i 5 grudnia w środę z Benficą w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów.
W niedzielę 9 grudnia Katalończycy udzadzą się do Sewilli aby zagrać z Betisem, na trzy dni przed teoretycznym pierwszym meczem w 1/8 finału Copa del Rey, jeśli Barcelona pokona Deportivo. Wizyta Atlético na Camp Nou 15 lub 16 grudnia i podróż do Valladolid będą dla Messiego ostatnimi okazjami do zdobycia goli w tym niezapomnianym dla niego roku.
Źródło: Sport.es