Montoya: Muszę uczyć się od Alvesa

Dziś odbyła się konferencja prasowa z udziałem Martína Montoyi, który przyznał, że musi obserwować i uczyć się od Daniego Alvesa, który jest „najlepszy na swojej pozycji” i którego „pragnąłbym zastąpić pewnego dnia”.

Póki co w tym sezonie Martín Montoya to kolejna z udanych historii – zawodnik odpłacił Tito Vilanovie za jego zaufanie świetnymi występami jako zastępca kontuzjowanego Daniego Alvesa. Podczas konferencji prasowej przyznał, że „jestem naprawdę szczęśliwy. Miałem nadzieję grać, ale nie oczekiwałem, że aż tak często”.

„Obaj lubimy atakować”

Dani Alves to podstawowy prawy obrońca Barçy, a Montoya nie ma wątpliwości co do pozycji Brazylijczyka w zespole: „to najlepszy boczny obrońca, mimo że teraz nie gra na 100%. Muszę się od niego uczyć i chętnie kiedyś bym go zastąpił”. Montoya dostrzega również podobieństwa w swojej grze oraz tej brazylijskiego kolegi: „Obaj lubimy atakować. Dobrz gra nam się też w obronie, staramy się nie przepuścić naszych rywali, ale Alves ma tak wielki talent – ja nadal muszę polepszyć się pod względem taktycznym”.

Czas na odpoczynek

Montoya, który przebył podróż na ogromną odległość razem z reprezentacją Hiszpanii aby odbyć mecz z Panamą, uważa, że „teraz muszę odpocząć i się zregenerować. Powołanie było dla mnie nagrodą. To przywilej móc udać się na zgrupowanie z reprezentacją i jestem szczęśliwy, że zostałem powołany. Wolałbym wejść na boisko, ale jeśli nadal będę ciężko pracował, z pewnością dostanę kolejną szansę”.

Na końcu Montoya odniósł się do swojego strzału w poprzeczkę podczas meczu z Madrytem, który mógł dać Barçy zwycięskiego gola: „Wiele rozmyślałem o tym strzale, ludzie nadal podchodzą do mnie na ulicy aby o tym porozmawiać. To jedna z takich prób, które mogą się udać albo zakończyć wysoko ponad bramką”.

Źródło: FCBarcelona.cat