Jutro mija 15 lat od debiutu Juana Carlosa Navarro w barwach FC Barcelony Regal w Lidze Endesa. Katalończyk jest żywą legendą zespołu i jak na razie nie zamierza kończyć kariery.
Juan Carlos Navarro debiutował w barwach Blaugrany 23 listopada 1997 roku przeciwko Granadzie. Jutro mija piętnaście lat od tamtego wydarzenia. Katalończyk rozegrał w tym czasie dla Barçy Regal 801 spotkań i w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej klubu powiedział, że „mam jeszcze wiele do pokazania”.
Koszykarz przyznaje, iż niewiele osób wyobrażało sobie, że będzie grał dla Barcelony przez tak długi okres (jeden sezon grał w NBA w drużynie Memphis Grizzlies). „Tak naprawdę byłem jedynym, który w to zawsze wierzył. Byłem zdenerwowany przed pierwszym meczem, publiczność biła nam brawo, a ja jeszcze nic nie zrobiłem. Myślałem tylko o tym, aby nie popełniać głupich błędów”, powiedział Navarro.
Zawodnik Dumy Katalonii został również zapytany o ten jeden sezon, gdy występował na parkietach NBA. „Zawsze będę powtarzał, że to była znakomita okazja, aby sprawdzić się w grze z najlepszymi koszykarzami na świecie i nie żałuję tego. To było wspaniałe doświadczenie w każdym względzie i wiele się nauczyłem. Po zakończeniu sezonu otrzymywałem sporo ofert z innych drużyn NBA, ale postanowiłem wrócić do Barcelony. Oni chcieli, żebym wrócił, ja chciałem wrócić, więc porozumienie osiągnęliśmy szybko”, dodał.
„Mam z tym miejscem wiele wyśmienitych wspomnień, wygraliśmy sporo tytułów. Jednym z moich ulubionych zwycięstw było zdobycie Euroligi. Równie ważne było wygranie tego samego trofeum, ale w 2010 roku w Paryżu. Pamiętam to bardzo dobrze, ponieważ grałem wtedy bardzo dobrze i byłem ważną częścią zespołu. Zostałem również MVP tego turnieju, co było kulminacyjnym punktem moich osiągnięć. Chętnie będę także wracał pamięcią do poprzedniego sezonu, kiedy to pokonaliśmy Real Madryt w krajowych rozgrywkach i zdobyliśmy mistrzostwo”, powiedział.
Źródło: FCBarcelona.com