Cztery lata temu Pep Guardiola objął pierwszy zespół FC Barcelony. Dziś możemy dowiedzieć się jakie były pierwsze słowa nowego trenera, jakie skierował do swojego zespołu. Co powiedział Guardiola?
W brytyjskim The Telegraph, Guillem Balagué zamieścił słowa, którymi rozszerzył kolejne wydanie biografii Pepa Guardioli. Katalończyk objął pierwszy zespół po tym jak prowadził wcześniej drużynę rezerw, nie miał najmniejszego doświadczenia w prowadzeniu zespołu, który ma bić się o najbardziej elitarne trofea. W swoim zespole znalazł zawodników z głodem sukcesu, którzy mieli za sobą jeden z najgorszych i najbardziej skomplikowanych sezonów w całej historii FC Barcelony, którą do 2008 roku prowadził Frank Rijkaard. Co powiedział Guaridola swoim zawodnikom? Poniżej znajdziecie już tylko jego słowa.
„Dzień dobry, panowie. Można wyobrazić sobie jak ogromną motywacją dla mnie jest być tutaj, trenować ten zespół. To największy zaszczyt. Przede wszystkim, kocham ten klub. I nigdy nie podjąłbym decyzji, która zaszkodziłaby albo była przeciwna temu klubowi. Wszystko co chcę tutaj zdziałać opiera się na mojej miłości do Barcelony. Potrzebujemy i chcemy porządku i dyscypliny.
Zespół zakończył sezon, w którym nie każdy wykazał się takim profesjonalizmem jaki powinien był prezentować. To czas żeby dać z siebie wszystko. Jestem częścią tego klubu już od wielu lat i jestem świadomy błędów, jakie wydarzyły się w przeszłości. Będę bronił was do śmierci, ale też mogę powiedzieć, że będę bardzo wymagający w stosunku do każdego, tak samo jak w stosunku do siebie samego.
Proszę was tylko o to. Nie będę się gniewał jeśli nie wyjdzie ci podanie albo jeśli zmarnujesz sytuację, która dawałaby nam bramkę jeśli tylko będę wiedział, że zawsze dajesz z siebie 100%. Mogę wybaczyć jakikolwiek błąd, ale nie przebaczę temu kto nie wkłada swojego serca i duszy w Barcelonę.
Nie proszę was o wyniki, ale o zaangażowanie. Nie będę akceptował tych, którzy spekulują o zaangażowaniu. Panowie, to Barça, to właśnie to czego od nas się wymaga i to czego ja będę wymagał od was. Trzeba dać z siebie wszystko. Zawodnik sam w sobie jest niczym, potrzebuje swoich kolegów. Każdego bez wyjątku, każdego spośród tych, którzy jesteśmy tu obecni.
Wielu z was mnie nie zna, więc w kolejnych dniach będziemy starali się stworzyć grupę, rodzinę. Jeśli ktoś ma jakiś problem, zawsze jestem dostępny, nie tylko w kwestiach sportowych, ale i w zawodowych i rodzinnych. Jesteśmy tutaj aby sobie wzajemnie pomagać i upewniać się o spokoju, tak żeby zawodnicy nie czuli presji ani napięcia. Jesteśmy jednością. Nie będziemy tworzyć żadnych grupek, bo to jest właśnie to co zabija każdy zespół.
Obecni tu zawodnicy są bardzo dobrzy, jeśli nie zdołamy niczego wygrać, będzie to nasza wina. Jesteśmy razem kiedy nadchodzi trudny okres. Nie filtrujemy niczego dla prasy. Nie chcę żeby ktokolwiek prowadził jakąś wojnę na własny rachunek. Będziemy zjednoczeni, zaufajcie mi. Jako były piłkarz byłem na waszym miejscu i wiem przez co przechodzicie.
Nasz styl jest zdeterminowany przez historię tego klubu i będziemy jej wierni. Kiedy mamy piłkę, nie możemy jej stracić. Kiedy już to się stanie, trzeba biec i szybko ją odzyskać. To w zasadzie wszystko.”
Źródło: Sport.es