José Manuel Pinto wypowiedział się w programie Primer toc w RAC1 na temat bieżących spraw związanych z FC Barceloną. Bramkarz uważa między innymi, że „błędem byłoby, kiedy Tito powiedziałby mi, że jestem bramkarzem na Copa del Rey”.
„Guardiola również powiedział mi, że na grę od początku do końca w Copa del REy trzeba zasłużyć. Vilanova zaufał mi. Błędem byłoby dla mnie, kiedy Tito powiedziałby mi, że jestem zarezerwowany na Copa del Rey. Byłoby błędem, którego on nie popełnił”, stwierdził Pinto.
Dodał, że „Zrozumiem, jeżeli Víctor będzie musiał zagrać w Copa. Trener decyduje, kto jest najlepiej przygotowany do danego spotkania. Chcę zdobyć miejsce w wyjściowej jedenastce, ale to tak, jak każdy z nas”. Stwierdził także, że „Tito i Pep mają taką samą filozofię”, natomiast Unzué i De la Fuente „mają różne style”.
Na temat swojej przyszłości wypowiedział się jasno: „Jestem bardzo spokojny, jak co roku. Jeżeli dziennikarze, których podziwiam i szanuję, wysłają pozdrowienia do tych, którzy ufają mi tak wiele, naprawdę… Nie obchodzi mnie to. Ciągle daje z siebie wszystko. Jeśli mam zostać na kolejny rok, będę zachwycony. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Moja rodzina jest bardzo szczęśliwa w Barcelonie. Mam katalońskie dziecko. Jeśli klub chce mnie nadal, to świetnie”.
Źródło: MundoDeportivo.com