Dwa kluby, Liverpool i Tottenham zasygnalizowały, że będą zainteresowane ewentualnym sprowadzeniem Alexisa w zimowym okienku transferowym, ale Tito Vilanova nie tylko potwierdził że chilijski napastnik nie opuści klubu w styczniu, ale również, że ma pełne zaufanie do zawodnika.
Przeciwko Celcie Alexis zagrał tylko 13 minut, ponownie pozostając w cieniu Villi. W Chile istnieją obawy dotyczące ograniczonej roli, jaką spełnia ich rodak w klubie oraz nie spełniania oczekiwań w reprezentacji.
Lokalne media twierdzą, że Alexis może przeżywać lekkie załamanie, ponieważ musi przejść z bycia gwiazdą Udinese do sytuacji, w której ‘Guaje’ dostaje coraz więcej minut na boisku w FC Barcelonie.
Szum wokół Alexisa jeszcze nie ucichł po ostatniej sytuacji. Media żyją nadal istnieniem sobowtóra piłkarza, jego rodaka Lucho Bravo, który pracuje w sieci lokalnych supermarketów Los Condes.
Lucho został odkryty w sierpniu i był przedmiotem kilku doniesień telewizyjnych. Rozdawał autografy i korzystał z niekwestionowanego podobieństwa do oryginalnego Alexisa. A tak wygląda sobowtór napastnika FC Barcelony:
Źródło: Mundodeportivo.com
+ (new Date()).getTime() + „”” + „>" + "script>„);