Wczoraj miał miejsce szczególny dzień dla Leo Messiego. Argentyńczyk po raz pierwszy wprowadził swojego synka Thiago do szatni. Jest to moment bardzo ważny dla napastnika, który jemu zadedykował kilka ostatnich goli.
Na koniec czwartkowego treningu, rodzina Leo Messiego przyjechała do Sant Joan Despí, aby odwiedzić szczęśliwego ojca. Argentyńczyk następnie dumnie wniósł Thiago do szatni, co było debiutem dla pierwszego dziecka napastnika FC Barcelony.
Jest rzeczą oczywistą, że Ciutat Esportiva było zrewolucjonizowne obecnością małego Thiago, ponieważ każdy chce, aby on odziedziczył wszystkie możliwości po tacie. Wszyscy koledzy Messiego prawili mu komplementy i obdarowali prezentami.
Z tej okazji zostało zrobionych wiele zdjęć (żadne nie zostało ujawnione) z najbardziej znanym spadkobiercą w świecie futbolu. W szatni panował dobry humor i radość. Kto wie, czy mały Thiago nie odziedziczył po Leo lewej nogi i nie zostanie kiedyś najlepszym piłkarzem świata.
W Argentynie w ostatnim czasie pojawiły się spekulacje, że Leo Messi sprzedał pierwsze ekskluzywne zdjęcia Thiago, ale fakt jest zupełnie inny – napastnik ani nikt z jego otoczenia nigdy nie przyjął ani nie podjął żadnych negocjacji w tej sprawie.
Źródło: MundoDeportivo.com