Villa: Dobrze dokręcili mi tę śrubę!

Po zakończeniu spotkania z Celtą Vigo, David Villa przyznał, że „z każdym dniem czuję się lepiej fizycznie i mentalnie. Jestem zadowolony i z siebie i z zespołu”.

Zmieniony w końcówce spotkania przez Alexisa, Asturyjczyk w wypowiedzi dla Barça TV nie ukrywał, że chciałby dokończyć mecz, ale bardziej ceni to, że mógł zagrać od pierwszej minuty. „Akceptuję to, że mam rozegrać 10 minut albo 78 tak jak dziś, ale powiedziałem już, że jestem w rękach profesjonalistów, którzy szukają dla mnie tego co najlepsze”, zapewnił.

Ciekawym faktem jest to, że Villa cztery spośród sześciu zdobytych goli strzelił lewą nogą, w której doznał złamania kości piszczelowej w grudniu. Zawodnik zażartował, mówiąc, że „dobrze dokręcili mi tę śrubę”, po czym dodał: „nigdy nie bałem się kiedy przychodziło do oddania strzału. Nie odczułem też żadnego braku siły w nodze”.

Siódemka Barçy podkreśliła „głębię zespołu na skrzydłach” i wkład Alby w atak: „jego gra dała nam korzyści w ofensywie”. Co do historycznego początku sezonu ligowego w wykonaniu swojego zespołu, Guaje podkreślił, że „z czasem nas zapamiętają”, chwaląc jednocześnie pracę trenera: „po alarmie jaki wywołało odejście Pepa, Tito zapewnił zespołowi spokój”.

David Villa pochwalił także Celtę za jej atrakcyjny futbol i fakt, że nie zamknęła się na Camp Nou. Pogratulował też Leo Messiemu zostania ojcem.

Źródło: Mundo Deportivo

+ (new Date()).getTime() + „”” + „>„);