Pisaliśmy ostatnio na łamach naszego serwisu o spotkaniu kilku przedstawicieli FC Barcelony wraz z Xavim i jego agentem Ivanem Corretją. Spotkanie, które odbyło się w poniedziałek, było jak dotąd najbardziej owocne ze wszystkich które odbyły się do tej pory.
Obecna umowa między klubem a zawodnikiem wygasa w 2014 roku i Duma Katalonii chce zrobić wszystko aby zatrzymać pomocnika z Terrasy na dłużej. Poniedziałkowe spotkanie było już czwartym w przeciągu 2 miesięcy, więc w zasadzie większość tematów powinna być już omówiona i przedyskutowana. Brakuje tylko kilku podpisów, które niestety są w całej tej sprawie najważniejsze. Wszystkio wskazuje na to, że następne oficjalne spotkanie zakończy się sukcesem i Barça będzie miała swojego króla środka pola na dłużej.
Warto przypomnieć iż Xavi, miał już podpisany kontrakt do 2016 roku, a było to jeszcze w chwili, kiedy na stołku prezesa zasiadał Joan Laporta. W umowie był jednak warunek rozegrania minimum połowy liczby meczów w sezonie. Później zmieniono ten warunek, a kontrakt zmalał o 2 lata, to jest do 2014 roku. Teraz piłkarz podpisze kontrakt do 2016 roku i nie będzie w nim żadnych wymogów co do ilości rozegranych spotkań.
Dzięki takiemu obrotowi spraw Xavi wie, że klub ma dla niego drzwi szeroko otwarte oraz liczy że zawodnik wypełni swój kontrakt do końca. Sam piłarz będzie miał o tyle wygodniej, że to on zadecyduje o momencie zakończenia swojej kariery i dania szansy młodszym kolegom.
Warto podkreślić również znaczącą rolę w prowadzonych rozmowach agenta Xaviego oraz Andoniego Zubizaretty. Corretja „załatwia” sprawy 32-latka z wielkim profesjonalizmem. Zubi natomiast zawsze oferuje alternatywę dla obu stron oraz stara się znaleźć najlepsze rozwiązanie w danej sytuacji.
Xavi podkreśla swoje zadowolenie z inicjatywy podjętej przez klub. Spędził w pierwszej drużynie już 14 lat i ma teraz szanse na następne 4. Ostatnie lata dla zawodnika były szczególne. Mnóstwo tytułów, rekordów, wyróżnień, 4 razy z rzędu nominacja do Złotej Piłki. Tak w skrócie można opisać jego osobę z niedalekiej przeszłości.
Xavier Hernández jest Katalończykiem z krwi i kości. W drużynie Dumy Katalonii pełni rolę jednego z kapitanów. Reszta zawodników wykazuje mu ogromny szacunek. Co ciekawe, niewiele klubów jest w stanie zaoferować 4-letni kontrakt dla prawie 33-letniego piłkarza. W Barcelonie jest jednak inaczej. Barça jest stworzona dla Xaviego a Xavi dla Barçy.
Źródło: Sport.es