Od kiedy gra dla pierwszej drużyny, strzelił już dziesięć bramek bezpośrednio z rzutów wolnych, dziewięć z nich zdobył podczas meczów wyjazdowych. Każdy z jego rzutów wolnych był strzelony na innym stadionie, tylko jeden padł poza Hiszpanią.
Xavi Hernández zdobył swoją 76 bramkę dla Barcelony w meczu z Mallorką (2-4). Było to czwarte trafienie w sezonie i dziesiąta bramka bezpośrednio z rzutu wolnego. Ciekawe jest, że tylko jedna bramka z rzutu wolnego padła na Camp Nou. Wygląda na to, że jest specjalistą rzutów wolnych na wyjazdach.
Pierwsza na San Sebastian
Xavi po raz pierwszy trafił 29 września 2001, w wyjazdowym spotkaniu z Realem Sociedad. Była to bramka na 2-0, która zapewniła 3 punkty. W tym samym sezonie padła też jedyna bramka z rzutu wolnego, Xaviego na Camp Nou, przeciwko Espanyolowi (2-0).
W cieniu Ronaldinho
Od 2002 do 2008, Xavi trafił tylko dwie bramki z rzutów wolnych. Wytłumaczeniem jest, że obie padły podczas gdy Ronaldinho nie przebywał na boisku, Brazylijczyk będący jednym z najlepszych wykonawców rzutów wolnych i tak jak Xavi, był prawo nożny. Bramki udało się trafić w Grecji, w meczu przeciwko Panionios (0-3) i na stadionie Getafe, Coliseum Alfonso Pérez (1-1) w pucharze UEFA.
Sześć więcej
Xavi stał się bardziej regularnym wykonawcą rzutów wolnych w ostatnich latach i znalazł drogę do bramki sześć razy. Otworzył listę strzelców w meczu przeciwko Maladze (1-4) w sezonie 2008/09, zdobył także bramkę w meczu z Granadą (0-1) i Sevillą w 2011/12 oraz w ostatnim meczu przeciwko Mallorce (2-4). Strzelił także z dwóch rzutów wolnych w Copa del Rey, w 2009 roku przeciwko Atletic Bilbao (1-4) i przeciwko Villarealowi w sezonie 2009/10 (1-4), kiedy to zespół zmierzał do swoich 99 punktów w sezonie.
Źródło: FCBarcelona.com