Barça wykazuje małe zainteresowanie w styczniu

Powoli zbliża się otwarcie zimowego okienka transferowego. Coraz częściej mówi się o odejściu takich piłkarzy jak David Villa czy Isaac Cuenca, ale sama Barcelona wydaje się nie być zainteresowana tymi ofertami, gdyż jak twierdzi sam trener w tak napiętym styczniowym okresie przyda się każdy zawodnik.

Tito Vilanova zapytany kilka dni temu o niedługie otwarcie zimowego rynku transferowego stwierdził, że „według zasady Barcelona nie będzie wykonywać wielkich zmian w zimie. Jeżeli weźmiemy pod uwagę mecze pucharowe, to w styczniu spotkania będziemy rozgrywać, co trzy dni. Każdy zawodnik powinien wtedy dostać swoją szansę”, przyznał trener, który jak jego poprzednik Pep Guardiola trzyma się prostego schematu. Mecze pucharowe będą rozgrywane w każdą środę stycznia. Później czeka nas kilka miesięcy przerwy, aż do maja, kiedy to odbędą się półfinały oraz finał Pucharu Króla.

Wydaje się więc, że przypisywanie Isaaca Cuenki do zespołu Valencii było przedwczesne, gdyż klub nie jest zainteresowany oddawaniem żadnego ze swoich zawodników. Dyrektor sportowy klubu – Andoni Zubizarreta – usłyszał wprawdzie już tę propozycję od Los Che, ale jak wiemy, że sam zawodnik niechętnie będzie chciał opuszczać Camp Nou. Napastnik Barcelony nadal przebywa na zwolnieniu lekarskim, ale wydawało się, że jest to już ostatni etap jego rekonwalescencji, po tym jak 31 maja przeszedł operację łąkotki. Problem ze stawem kolanowym jednak jest cięższy niż wcześniej mogłoby się to wydawać. Chociaż lekarze oczekiwali, że piłkarz będzie pauzował przez trzy do czterech miesięcy, to napastnik do tej pory nie wystąpił jeszcze na boisku.

Na czas nieobecności Sofiane Feghouli’ego, który uczestniczy w Pucharze Narodów Afryki z reprezentacją Algierii, Valencia szuka gracza, który mógłby występować na prawej stronie. Wygląda na to, że Ernesto Valverde z zadowoleniem widziałby na tej pozycji napastnika Barcelony.

Co do Davida Villi, sama Barcelona poinformowała, że jak na razie nie otrzymała żadnej oficjalnej oferty za napastnika, mimo wielu informacji, które codziennie pojawiają się z angielskich źródeł na temat rzekomego zainteresowania kilku zespołów w Premier League pozyskaniem napastnika. Źródła te twierdzą, że Hiszpan będzie chciał opuścić kataloński klub po tym jak dostaje coraz mniej szans na regularne występy. Na razie Villa, nie poinformował klubu, że chce odejść, ale całe jego otoczenie twierdzi, że zasługuje na więcej minut, niż do tej pory dawał mu Tito Vilanova. Trener, uważa jednak, że po tak poważnej kontuzji, jaką Hiszpan poniósł w zeszłym roku, jego powrót do zespołu powinien być progresywny.

Jeżeli zaś chodzi o Jonathana dos Santosa, wydaje się, że jego sprawa powinna rozstrzygnąć się dopiero w lecie, co byłoby najlepszym rozwiązaniem dla młodego gracza. W tym przypadku, pomocnik, pomimo otrzymanych propozycji przez różne kluby, jest niechętny do opuszczenia Barcelony, gdyż po prostu liczy na kolejne minuty występów z Katalońską ekipą (9 minut w lidze i 85 minut w Pucharze Króla).

 

Źródło: Terra.es