Napastnik Bayernu Monachium, strzelił 85 bramek w 1972 roku, wygrał Złotą Piłkę w 1970 i zdobył Złotego Buta w 1970 i 1972 roku.
Gerd Müller, napastnik z Nördlingen strzelił w 1972 roku 75 bramek dla Bayernu i dołożył kolejne trafienia dla reprezentacji Niemiec. „Pchła” zneutralizował „Torpedo”, zawodnik Blaugrany jest bardziej kompletnym zawodnikiem niż legendarny niemiecki napastnik.
Gerd Müller, napastnik Bayernu Monachium i reprezentacji Niemiec, który walczył z Ajaxem Amsterdam i Holandią o dominację w piłce nożnej zarówno w rozgrywkach klubowych jak i międzynarodowych, w połowie lat siedemdziesiątych XX wieku, uważa, że Bayern jak i Ajax Johana Cruyffa, zebrało wielu najlepszych graczy swego czasu i byli oni w stanie zdobyć wszystko, tak jak teraz Leo Messi i Barça.
Jak Romario i Messi
Krótkie nogi, krępa budowa ciała, niski środek ciężkości, jak Romario czy Leo, wybuchowi na pierwszych metrach, z niezwykłą szybkością przemieszczają sie z piłką i należący do najlepszych strzelców. Wysoka wytrzymałość i średni wzrost (1.76cm). Wydawać by się mogło, że każdy z tej trójki miał magnes umieszczony w bucie, który przyciąga piłkę. Niemcy wymyślili czasownik „müllern”, dla określenia łatwości zdobywania najbardziej niesamowitych bramek każdą częścią ciała.
We wszystkich rozgrywkach zdobył 650 bramek (68 dla reprezentacji Niemiec), Gerd Müller zdobył cztery razy mistrzostwo Bundesligi z Bayernem, cztery Puchary Niemiec, trzy Puchary Europy, jeden Superpuchar Europy i jeden Puchar Interkontynentalny, mistrzostwo Europy w 1972 i Mistrzostwo Świata w 1974. Zagrał w obydwóch finałach, strzelając w dwukrotnie w meczu z ZSRR (0-3) na Mistrzostwach Europy i z Holandią (2-1) w Mistrzostwach Świata.
Indywidualnie zdobył Złotą Piłkę (1970), 2 razy Złotego Buta (1970 i 1972), siedem razy był najlepszym strzelcem Bundesligi, cztery razy Pucharu Euro i raz w Mistrzostwach Świata i na Euro.
Po piętnastu sezonach w bawarskim klubie (1964 – 1979), zakończył karierę w Fort Lauderdale Strikers w Stanach Zjednoczonych (1979 – 1981).
Źródło: Sport.es