Tydzień temu kontuzji nabawił się Cesc Fàbregas, a jego miejsce jutro w środku pola ma zająć Andrés Iniesta, który do tej pory występował na lewym skrzydle.
Nie była to nowa pozycja dla Katalończyka, gdyż jeszcze za kadencji Pepa Guardioli był ustawiany bliżej linii bocznej. Jutro w spotkaniu przeciwko Atlético Madryt stworzy trio pomocników prawdopodobnie z Busquetsem i Xavim.
Wszystko to ze względu na kontuzję Ceska Fàbregasa, który będzie pauzował jeszcze przez trzy tygodnie, a Iniesta w środę odpoczywał i nie pojechał z drużyną na mecz z Córdobą w ramach Copa del Rey. Sam Tito Vilanova przyznał, że chce, aby Andrés był wypoczęty przed niedzielnym starciem na Camp Nou.
Przesunięcie Iniesty do środka pola oznacza, że w ataku są dwa wolne miejsca obok Lionela Messiego. Walczyć o nie będą: Alexis, Pedro, Villa i Tello. Największe szanse ma Pedro, który może nie strzela ostatnio bramek, ale jest bezcenny jeśli chodzi o wywieranie pressingu na rywalach. Nie wiadomo jednak kto będzie drugim skrzydłowym.
Źródło: Marca.com