Grupa kolumbijskich culés ostatniego lata zadała sobie trud rozpisania wszystkich bramek Leo Messiego według minut ich strzelania. Dane i aktualizacje szybko rozprzestrzeniły się po portalach społecznościowych.
Dzięki temu wiemy, że bramka zdobyta w 10. minucie spotkania z Córdobą na Nuevo Arcángel była kolejną, która zapełniła fragment 90-minutowej osi czasu. Na chwilę obecną Argentyńczykowi brakuje jeszcze goli strzelonych w 1., 2., 14. i 46. minucie meczu.
Leo ma szansę ustanowić kolejny rekord, który jest dość nietypowy i oryginalny, ale z drugiej strony – dla „10” FC Barcelony nie ma rzeczy niemożliwych. Warto zauważyć, że w sierpniu ubiegłego roku Argentyńczykowi brakowało osiem bramek, aby wypełnić całe 90 minut spotkania: 10. (już padła bramka z Córdobą), 15., 61., 69. oraz cztery, które jeszcze pozostały.
Może w pozostałych dwóch spotkaniach 2012 roku (Atlético Madryt i Real Valladolid) Leo Messiemu uda się uzupełnić swoje konto strzeleckie bramkami zdobytymi w pierwszej, drugiej, czternastej i czterdziestej szóstej minucie meczu.
Źródło: MundoDeportivo.com