Holenderski trener przyznaje, że jego marzeniem była gra jedenastoma wychowankami Barcelony, ale nigdy nie sądził, że to może się spełnić.
Przeciwko Levante, po kontuzji Alvesa, na boisko wyszło 11 wychowanków Barçy. Co o tym myślisz?
Tacy zawodnicy jak Valdés, Iniesta, Xavi, Puyol i Motta już za młodu byli bardzo obiecujący. Kiedy pracowałem w Barcelonie z Xavim powiedziałem, że byłby to wspaniały obraz, gdyby pewnego dnia na boisku zagrali sami wychowankowie. Wtedy pracowałem z pierwszym zespołem, ale obserwowałem też młodsze drużyny. Prawda jest taka, że byłem zaskoczony tym, co ostatnio ujrzałem. Po meczu z Levante Xavi przypomniał mi moje dawne słowa, a to pokazuje jak tacy piłkarze jak Xavi szanują wartości klubu.
Kiedy mówiłeś o swoim marzeniu, naprawdę myślałeś, że kiedyś to będzie możliwe?
Szczerze mówiąc – nie. W Barcelonie zawsze oczekiwałem wspaniałych rezultatów i myślałem, że klub powinien pozyskać niektórych piłkarzy, aby osiągać jeszcze więcej. To wspaniałe, że udało się tak wiele dokonać, bez wielu transferów.
Źródło: Sport.es