Tito Vilanova w spotkaniu z Benficą Lizboną postawił na José Manuela Pinto między słupkami, a na ławce rezerwowych posadził Víctora Valdésa. Rezerwowy bramkarz FC Barcelony ani trochę nie zawiódł trenera.
„Lekarze teraz badają go. Udało mi się z nim krótko porozmawiać i wydaje się być w dobrym nastroju”, powiedział Pinto, kiedy został zapytany o stan Leo Messiego. Na temat samego spotkania, stwierdził, że „Benfica miała więcej okazji niż my, ale byliśmy wystarczająco zmotywowani, aby spróbować wygrać”.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem zagrać. Staram się być gotowy, kiedy tylko trener każe mi grać”, mówił rezerwowy portero FC Barcelony, który otrzymał kolejną szansę na grę i to poza Copa del Rey. Zapytany o losowanie do 1/8 finału Ligi Mistrzów, odpowiedział: „Nie mam żadnych preferencji. Nie ważne z kim będziemy grać, ale przeciwko każdemu będzie trudno”.
Źródło: FCBarcelona.cat