FC Barcelona wygrała 2-1 z Betisem Sewilla. W 16. minucie spotkania Messi dostał piłkę od Iniesty, minął kilku obrońców gospodarzy i pewnie pokonał bramkarza. Dziewięć minut później ponownie akcja tych dwóch piłkarzy i ponownie bramka dla katalońskiego zespołu. W 39. minucie kontaktowego gola w sytuacji sam na sam zdobył Rubén Castro.
Przed meczem z pewnością więcej osób zastanawiało się nie nad wynikiem jakiego się spodziewać, a nad tym czy wystąpi Leo Messi. Odpowiedź pojawiła się już na 3 godziny przed meczem. Tito Vilanova zdecydował się wystawić Argentyńczyka już od pierwszej minuty, co zrodziło kolejne pytanie – czy dziś zostanie pobity rekord Gerd Müllera? Odpowiedź wszyscy piłkarscy kibice mieli dostać już za kilka godzin.
W wyjściowej jedenastce która wybiegła na Benito Villamarín nie było większych niespodzianek. Na prawej stronie wracającego po kontuzji Alvesa zastąpił Adriano, a z przodu do Iniesty i Messiego dołączył Pedro.
Początek spotkania, znany wszystkim scenariusz, Barça się utrzymuje przy piłce, jednak pierwsza groźna okazja to strzał głową w światło bramki w wykonaniu Betisu.
Nudne pierwsze 10 minut przerwane zostało kontuzją Fàbregasa, który opuścił boisko. Na jego miejscu pojawił się Alexis Sánchez. Chwilę później miał miejsce pierwszy bład arbitra, który nie odgwizdał rzutu wolnego przed polem karnym dla gospodarzy po przypadkowym zagraniu ręką Piqué.
Szybkie kontry – broń, którą Betis chciał zaskoczyć Barcelonę, do tego wysoki pressing co sprawiło, że po pierwszych 15 minutach to Betis miał więcej okazji na bramkę. Jednak już w 16. minucie obrońcy Betisu zostawili za dużo miejsca Messiemu przed polem karnym, a ten rozpędził się, wbiegł w pole karne i trafił do bramki. Rekord Müllera został wyrównany.
Blaugrana złapała wiatr w żagle i po indywidualnej akcji Iniesty była bliska pokonania Adriána po raz drugi. W 24″ kolejna zmiana, Juan Carlos opuścił boisko z powodu kontuzji w jego miejsce pojawił się Vadillo.
W 25. minucie, indywidualne wyprowadzenie piłki przez Adriano, podanie lekko za plecy do Messiego ten jednak rozpędza się z piłką i podaje do Iniesty, który po zwodzie odgrywa do Argentyńczyka, a ten uderzając z pierwszej piłki zdobywa rekordową bramkę, 2-0.
34 minuta, piękny strzał Xaviego i po raz kolejny na posterunku Adrián, wybijając piłkę na rzut rożny, z którego jednak nie wyniknęło żadne zagrożenie. Barcelona grała swoje, uspokoiła tempo i kontrolowała przebieg spotkania. Jednak długo nie trwa ta sielanka i w 38. minucie, przysnął mało widoczny dzisiaj Jordi Alba i Rubén Castro wychodzi sam na sam z Víctorem Valdésem i strzela bramkę kontaktową dla Verdiblancos. Jak można się było spodziewać to dodało sił i przywróciło wiarę w sukces Betisowi i mecz zdecydowanie się wyrównał, jednak do przerwy wynik nie uległ zmianie i Duma Katalonii schodziłą do szatni prowadząc 2-1.
Obydwaj trenerzy dokonali dokonali po jednej zmianie w przerwie. Za Puyola pojawił się Mascherano natomiast Cambella zastąpił Molina. Kapitan Barçy został zmieniony zapobiegawczo, ponieważ uskarżał się na ból w prawym biodrze. Początkowe minuty pozwoliły stwierdzić, że to Betis był drużyną bardziej zmotywowaną.
W 51. minucie poważny błąd Valdésa mógł zakończyć się stratą bramki jednak na szczęście dla Barcelony skończyło się na strachu. Kolejna akcja i dwa groźne strzały Jorge Moliny, pierwszy zablokowany przez Piqué, drugi wyłapany przez portero Barçy. Sytuacja zaczęła się wymykać spod kontroli Barcelony.
Po akcji w 70. minucie niemal padła wyrównująca akcja, piłka po trafieniu w słupek ląduje tuż przed linią bramkową, na szczęście najszybciej do piłki dopada Víctor Valdés. W odpowiedzi zaskakujący strzał Pedro, ale w środek bramki. Tempo spotkania w drugiej połowie znacznie wzrosło, a Betis zaczął stawiać coraz twardsze warunki gry.
Sytuacje bramkowe stwarzają obie drużyny. Świetne zagranie Alexisa marnuje jednak Pedro, który będąc sam na sam z Adrianem nie jest w stanie pokonać bramkarza gospodarzy. W odpowiedzi szybka akcja Betisu i niecelny strzał Moliny. Barça ma zdecydowanie dużo szczęścia, kolejny strzał Betisu, który ląduje na poprzeczce bramki Víctora Valdésa.
Na 10 minut przed końcem Tito Vilanova decyduje się na ostatnią zmianę, bardzo słabo grającego dziś Pedro zastąpił Thiago, który zaraz po wejściu uczestniczy w świetnej akcji. Najpierw futbolówka po strzale Messiego ląduje na słupku, a dobitka Alby z 4 metrów trafia w poprzeczkę.
W 87. minucie Messi faulowany 23 metry od bramki Adriana. Strzał Xaviego jednak ponad bramką. W końcówce spotkania Barça nieco uspokoiła mecz, a może to Betis nie miał już tak dużo siły, jednak cały czas było groźnie. W końcówce Thiago dostaje piłkę od Messiego mija zwodem jednego z obrońców Betisu, ale strzela obok bramki. Na zakończenie rzut wolny dla Betisu jednak z niego także nic nie wyniknęło.
Emocjonujący mecz zakończony szczęśliwą, trzeba przyznać, wygraną Barçy. Niewątpliwie Betis zasłużenie zajmuje czołową lokatę w La Liga. Był to chyba jeden z najtrudniejszych meczów jakie miały miejsce w tym sezonie. Z pewnością kibice Dumy Katalonii mogą być zadowoleni z wyniku, z rekordu Messiego oraz emocji jakie dostarczyli nam zawodnicy obydwu drużyn. Martwić mogą kontuzje (Fàbregas i Puyol), miejmy nadzieję, że to nic poważnego. Na wyróżnienie zasługują: Messi i Iniesta (za pierwszą połowę) oraz Adriano, który w całym meczu zaprezentował się bardzo dobrze. Zdecydowanie słabe spotkanie zanotowali natomiast Jordi Alba i Pedro.
Gratulacje dla obu drużyn za stworzenie pięknego piłkarskiego spektaklu, w którym było wszystko czego oczekuje się w meczach. Kolejny krok w stronę mistrzostwa poczyniony przez drużynę Tito Vilanovy, czas skupić się na nadchodzącym, kolejnym ciężkim spotkaniu z Atlético Madryt i środowym meczu w Copa del Rey
Betis Sevilla 1-2 FC Barcelona
16″ Messi 0-1 (asysta Iniesta)
25″ Messi 0-2 (asysta Iniesta)
39″ Rubén Castro 1-2 (asysta Vadillo)
Betis Sewilla: Adrián – Chica, Amaya, Dorado, Nacho – Cañas, Beñat, Salva (74″ Pozuelo)- Juan Carlos (29″ Vadillo), Campbell (46″ Molina), Rubén Castro
Ławka rezerwowych: Casto, Ángel, Rubén Pérez, Pozuelo, Molina, Nosa, Vadillo
FC Barcelona: Valdés – Adriano, Piqué, Puyol (46″ Mascherano), Alba – Busquets, Xavi, Cesc (10″ Alexis) – Pedro (82″ Thiago), Messi, Iniesta
Ławka rezerwowych: Pinto, Mascherano, Dani Alves, Song, Thiago, Villa, Alexis
Poza kadrą: Tello
Źródło: Własne