Barça zakończyła grupowe rozgrywki Ligi Mistrzów bezbramkowym remisem przeciwko Benfice, mecz przypłacony kontuzją Messiego.
To miał być wieczór, w którym Leo Messi miał świętować wyrównanie rekordu Gerda Mullera, ale zakończył się źle, kontuzją Numeru Jeden. Messi rozpoczął spotkanie na ławce i Tito Vilanova nie wpuścił go aż do przerwy. Chwilę po pojawieniu się na boisku Argentyńczyk jednak musiał opuścić murawę ze względu na kontuzję kolana. Zanim jednak Messi się pojawił, to Pinto był w centrum zainteresowania, ze swoją serią interwencji, które sprawiły, że portugalski zespół pożegnał się z Ligą Mistrzów
Kontrola na początku
Tito Vilanova wystawił odświeżoną drużynę, z Adriano na środku obrony, Villą jako tradycyjnym, środkowym napastnikem i czwórką młodych gwiazd z drużyny B – Planas, Sergi Roberto, Rafinha i Tello. Mimo, że zdominowali posiadanie piłki to jednak drużyna Benfiki atakowała groźniej. Portugalska drużyna złapała wiatr w żagle, przejęła inicjatywe i starała się zdobyć bramkę – czego byli bliscy w 11 minucie, kiedy to Lima oddał strzał, który przeleciał tuż obok bramki Pinto.
Szanse Benfiki
Lima miał kolejną dobrą okazję po strzale główką. Portugalczycy dzięki wzrostowi znacznie dominowali nad graczami Dumy Katalonii i przy dośrodkowaniach stwarzali zagrożenie dla bramki Pinto. Barça została zmuszona do cofnięcia się na własną połowę, wciąż jednak kontrolując posiadanie piłki i stwarzając sobie tylko jedną okazję przed przerwą, kiedy to w 24 minucie strzał Tello został złapany przez Artura.
Gra z minuty na minutę stawała się co raz ciekawsza, po raz kolejny uderzał Lima, tym razem jednak strzał na słupek sparował Pinto, który chwilę później uratował drużynę przed stratą bramki zatrzymująco Johna.
Messi wchodzi
Druga połowa rozpoczęła się od szans Nolito i Vill, a Barça skupiła się na atakach lefą stroną. Gospodarze podkręcili tempu, a chwilę przed 60 minutą spotkania na boisku pojawił się Messi. Benfika mogła tylko odpowiedzieć zwiększając agresję w grze i pokazują swoją co raz większą frustrację.
Ciężki cios
Gra toczyła się na połowie Benfiki, wyraźny był wpływ Messiego na grę Barcelony, trener Jorge Jesus został zmuszony do dokonania defensywnych zmian, patrząc na wynik spotkania w Glasgow, podczas gdy Piqué pojawił się na boisku, aby zapewnić więcej spokoju w defensywnej formacji Barcelony.
Dramat rozpoczął się w 84 minucie, kiedy Piqué posłał do Messiego świetną piłkę, Argentyńczyk próbował minąć bramkarza, ale ten zatrzymał go w sposób, w którym prawi skręciłby mu kolano. Mimo to Leo zdołał oddać strzał i upadł na murawę, z wyraźnym grymasem bólu na twarzy został odtransportowany do szpitala – najgorsze możliwe zakończenie fazy grupowej dla Barçy.
FC Barcelona: Pinto – Montoya, Puyol, Planas, Adriano (67″ Piqué) – Song, Thiago, Sergi Roberto – Villa, Rafinha (58″ Messi), Tello (79″ Deulofeu)
Ławka rezerwowych: Valdés, Piqué, Messi, Dos Santos, Busquets, Sergi Gómez, Deulofeu
Benfica Lizbona: Artur – Maxi Pereira, Luisão, Garay, Melgarejo – Nolito (63″ r), Matic, André Gomes – Lima (74″ ), John, Rodrigo (75″ )
Ławka rezerwowych: Lopes, Jardel, Luisinho, Almeida, Bruno César, Gaitán, Cardozo
Poza kadrą: Varela, Vítor
Źródło: Własne