Trener FC Barcelony podkreślił świetny start sezonu najbliższego rywala i powiedział, że gracze Atlético wierzą w to, co robią.
Na dzień przed meczem, trener Tito Vilanova wypowiedział się na temat najbliższego rywala, Atlético Madryt: „Ich ilość punktów mówi sama za siebie. Mamy najlepszy start w lidze, a oni są tylko 6 punktów za nami. W każdej innej lidze by prowadzili”. Kontynuował: „Ich początek sezonu jest naprawdę spektakularny, a końcówka minionego sezonu też była znakomita”.
Tak więc, mimo trudności Atlético w derbach, trener Barçy oczekuje spotkania: „Naprawdę skomplikowanego”. Powiedział dziennikarzom: „Mecze, w których nie wywieźli punktów miały miejsce na stadionach gdzie łatwo stracić punkty. Więcej uwagi kładę na liczbę punktów, które zgromadzili i formę w Pucharze i Lidze Europy. Wierzą w siebie i to najważniejsze w drużynie”. Wyraził też swój podziw dla trenera przyjezdnych, Diego Simeone: „Było ciężko przejąć zespół w środku sezonu i zmienić jego dynamiką. A to właśnie uczynił w minionym sezonie”.
Więcej niż Falcao
Kolumbijski napastnik, Radamel Falcao znacząco wyróżnia się w tym sezonie w Atlético, ale Vilanova uważa, że praca drużynowa ma także znaczący wpływ na sukces drużyny: „Mają grupę świetnych piłkarzy, którzy są absolutnie pewni tego co mają robić. Ich drużyna to nie tylko Falcao, mają strzelców takich jak Diego Costa i Adrián oraz pomocników i obrońców, którzy włączają się do ataku. A kiedy muszą się bronić, bronią się całą drużyną”.
Vilanova jednak stwierdził, że to jak prezentuje się obecnie Kolumbijczyk nie zmieni stylu gry z jakim podejdzie Barça do meczu: „Najlepiej się czujemy, kiedy gramy daleko od naszej bramki i nie zamierzamy zmienić sposobu naszej gry, zwłaszcza z Falcao (na boisku)”. Na temat wszystkich porównań z Leo Messim mówi: „Są innymi graczami. Wspólną mają umiejętność zdobywania bramek i stawania się coraz lepszym”.
Najlepsza możliwa jedenastka
Vilanova określił środowy mecz z Córdobą jako przykład gry nienasyconych i głodnych zawodników: „Na nasze szczęście zawodnicy lubią się nawzajem. Chcą grać. Mimo, że wyczuwam chęć do gry wśród zawodników. Faktem jest, że Ci zawodnicy wciąż są głodni zwycięstw. Nie ma meczów bez stawki i w tym klubie. Przeciwko Atlético, jak zawsze, wybiorę najlepszą możliwą jedenastkę”.
Jedną z kluczowych decyzji trenera jest to, kto zastąpi Ceska Fàbregasa. Nawiązując do tego, co mówił Vilanova, „Cesc jest kontuzjowany i nie możemy się spodziewać, że inny zawodnik wykona jego zadania, bo nie ma dwóch takich samych zawodników. Wiemy, że Iniesta może występować na dwóch pozycjach, na skrzydle i w środku i jest zawsze niezwykłym graczem, niezależnie gdzie zagra”.
Źródło: FCBarcelona.com