W meczu z Los Colchoneros na pewno nie zobaczymy Ceska. Taka sytuacja sprawia, że w środku pola zobaczymy Iniestę. Natomiast w ataku powinien zagrać Alexis Sánchez, który ostatnio prezentuje się lepiej od Davida Villi.
Alexis, Tello i Thiago – tych trzech panów powinno zagrać w najlbiższym meczu z drużyną z Madrytu, bo wszyscy prezentują ostatnio dobrą formę. Jednak to Villa ma tak zwany „patent na Atlético”, a ponadto przemawia za nim fakt, że jest drugim strzelcem FC Barcelony pod nieobecność kontuzjowanego Fàbregasa. Podczas ostatnich treningów przed niedzielnym spotkaniem Tito Vilanova zadecyduje, kto wyjdzie na boisko.
Barça grała bez Ceska osiem razy, tym samym pięć razy w środku pola grał Iniesta, a Alexis i El Guaje grali na skrzydłach. Teraz jednak przed Tito ciężki orzech do zgryzienia. Z jedenej strony Chilijczyk jest w lepszej formie, ale z drugiej Villa w tym sezonie jest skuteczny i jest trzecim strzelcem klubu ze stolicy Katalonii. Zagrał mniej meczów, a co za tym idzie mało minut spędzał na boisku. W odwrotnej sytuacji jest Alexis, który w tym sezonie nie może pochwalić się dużym dorobkiem bramkowym.
Mecz w Kordobie pokazał, że Hiszpan nie jest w najlepszej formie. Barcelona wygrała dzięki Leo Messiemu, który nigdy nie zawodzi. A co będzie, gdy Leo po prostu przydarzy się słabszy dzień? Napastnicy, do boju!
Źródło: MudnoDeportivo.com