David Villa obecnie odgrywa drugorzędną rolę w FC Barcelonie. Jest to coś, z czym do tej pory nie spotkał się w swojej piłkarskiej karierze. Spotkanie z Realem Valladolid było już piątym z rzędu, w którym El Guaje zasiadł na ławce rezerwowych.
David Villa rozpoczynał na ławce rezerwowych spotkania z Levante, Athletikiem Bilbao, Betisem Sewilla, Atlético Madryt i dziś z Valladolid – pięć meczów z rzędu. Jest to sytuacja dość dziwna, spoglądając na statystyki, gdzie El Guaje jest jednym z najlepszych strzelców FC Barcelony – 5 goli w La Liga i 3 w Copa del Rey (osiem w sumie).
Najgorszą rzeczą jest jednak fakt, że najlepszy strzelec w historii reprezentacji Hiszpanii został zepchnięty do spotkań drugiego rzędu, jak tych z Córdobą czy Deportivo Alavés w Copa del Rey albo z Benficą Lizbona, kiedy sytuacja w fazie grupowej Ligi Mistrzów jest już jasna.
Liverpool i Juventus czekają
Sytuacja Davida Villi przyciąga wiele klubów z całej Europy. W Anglii wiele spekuluje się na temat oferty w zimowym okienku transferowym ze strony Liverpoolu. Tymczasem Mundo Deportivo informuje także o Juventusie, który chętnie widziałby El Guaje w swoich szeregach. Mówi się również o Swansea i innych drużynach.
Źródło: MundoDeportivo.com