Bramkarz FC Barcelony prezentował bardzo wysoki poziom w całym meczu.
To była noc paniki na Camp Nou, jednak nie z powodu wyniku meczu, ale niepewności powstałej wokół kontuzji Leo Messiego.
Mimo to, w kontekście czysto sportowym, José Manuel Pinto zaprezentował doskonałą postawę. Bramkarz Barçy miał kilka zdecydowanych interwencji w trakcie meczu, a zwłaszcza dwie parady w pierwszej połowie przeciwko Limie (32 minuta) i Johnie (34 minuta), co mogło dać prowadzenie Portugalczykom.
Pinto wykorzystał szansę, aby obronić swoją pozycję drugiego bramkarza zespołu, w momencie, w którym ma zostać podjęta decyzja o przedłużeniu umowy z zawodnikiem na kolejny sezon.
Źródło: Sport.es