Podopieczni Xaviego Pascuala podtrzymują status drużyny niepokonanej w Eurolidze. Katalończycy wygrali z Partizanem Belgrad po dogrywce, ale musieli odrabiać 11 punktów straty.
Jednym z bohaterów został Nathan Jawai, który w ostatniej akcji zablokował rzut koszykarza gospodarzy i tym samym Barcelona wygrała 68:67. Był to trudny pojedynek dla gości, ale nigdy nie było łatwo grać w hali Pionir z Partizanem. Blaugrana wciąż jest niepokonana w rozgrywkach Euroligi, a tę fazę zakończą meczem we własnej hali z CSKA Moskwa. Jeśli Barcelona nie przegra tego spotkania różnicą minimum 20 punktów to zajmie 1. miejsce w swojej grupie.
Wyrównany początek
Oba zespoły zaczęły to spotkanie z dużą intensywnością, ale żadna drużyna nie potrafiła osiągnąć znacznej przewagi. Barça Regal nie chciała, aby gospodarze uzyskali kilka punktów przewagi, więc przed końcem pierwszej kwarty, sami mieli 4 punkty więcej od rywali. Muesli, Gordić i Milosavlejvić wzięli się do roboty i jednak pierwsze 10 minut gry wygrali gospodarze 14:13.
Przestój
Druga kwarta rozpoczęła się od przewinienia technicznego dla Juana Carlosa Navarro, a chwilę później koszykarze Partizana prowadzili już 20:13. Xavi Pascual był zmuszony do wzięcia przerwy na żądanie, ale to nie pomogło, gdyż gospodarze osiągnęli 11 punktów przewagi. Duma Katalonii grała jednak cierpliwie i powoli odrabiała straty. Niestety, przewinieniem technicznym tym razem został ukarany Wallace, Partizan powrócił do swojej gry i do przerwy gospodarze prowadzili 30:25.
Zadecydowała dogrywka
Na dobry początek Sada zaliczył akcję 2+1. W tym momencie gospodarze zaczęli mieć problemy, a z dystansu trafił Navarro i to Barcelona objęła prowadzenie. Co ciekawe, do końca trzeciej kwarty nie działa się nic godnego uwagi, oba zespoły grały kosz za kosz i ostatecznie po 30 minutach gry był wynik 44:43. Czwarta odsłona gry rozpoczęła się od pięciu punktów zdobytych przez Xaviego Rabasedę. Blaugrana czuła się na parkiecie komfortowo, ale rzut z dystansu Westermanna sprawił, że na tablicy znów był remis (58:58) i o końcowym rezultacie musiała zadecydować dogrywka. Toczyła się w niej wyrównana walka, a na 15 sekund przed końcem Marcelinho Huertas trafił dwa rzuty osobiste i Barcelona miała punkt przewagi. Ostatnia akcja należała do gospodarzy, ale Nathan Jawai popisał się znakomitym blokiem i to drużyna ze stolicy Katalonii wyszła zwycięsko z tej batalii.
Partizan (14+16+14+14+9): Gordon (3), Bogdanović (2), Lucić (10), Westermann (6), Musli (12); Milosavljević (14), Gordić (6), Bertans (2), Gagić (12), Cakarević (-), Milutinović (-) i Andusić (-).
FCB Regal (13+12+18+15+10): Jasikevičius (7), Ingles (9), Mickeal (8), Wallace (7), Jawai (8); Tomić (4), Huertas (5), Navarro (10), Sada (4), Todorović (1) i Rabaseda (5).
Źródło: FCBarcelona.cat