Aguirre zapowiada walkę w derbach

Po ostatnim treningu Espanylou przed derbowym meczem z Barceloną Javier Aguirre stwierdził, że żaden z jego zawodników nie będzie odstawiał nogi w tym spotkaniu, a jego zespół nie przystąpi do walki ze strachem. Trener jest świadomy trudności zadania jakie przed nim stoi, w końcu Barcelona to lider, ale wyjawił, że jego zespół ma szansę wyjechać z Camp Nou z tarczą.

„To derby, statystyki tutaj nie działają, to dla nas finał, a nawet więcej. W końcu na boisku będzie grało jedenastu przeciwko jedenastu. Mają uzdolnionych zawodników, ale postaramy się im przeciwstawić, mamy własne opcje i wyjdziemy tam, aby walczyć”, powiedział Aguirre.

Zapytany o dobry moment, w jakim obecnie znajduje się Barça, odpowiedział: „nie boimy się. Nie widziałem, żeby zawodnicy byli jakoś szczególnie milczący przed przerwą świąteczną, ale intensywni i ożywieni, z chęciami do dobrego rozpoczęcia 2013 roku”.

Trener Papużek jest świadomy wagi spotkania i pragnień kibiców, którzy chętnie ujrzeliby Espanyol sprawiający niespodziankę na Camp Nou, podobnie jak miało to już miejsce w meczu z Realem Madryt na Santiago Bernabéu: „W dniach poprzedzających mecz kibice dali mi odczuć, że to dla nich więcej niż tylko ważne spotkanie. Trzeba zagrać jak będzie trzeba, intensywnie i z golami, ale zawsze rozumiem, że to dla kibiców coś więcej. Traktują to jak dumę, tożsamość i filozofię, a wszystko to czułem w ciągu ostatnich dni”.

Aguirre nie zapomina, że jutro „zagramy z najlepszym zespołem na świecie, niepokonanym na swoim terenie i z różnymi zawodnikami, którzy także są najlepsi na świecie. Ale musimy walczyć tymi, których sami mamy. Jutro zaprezentujemy najlepszy możliwy zespół z chęcią wygrania tego meczu”.

Meksykański szkoleniowiec przyznał, że na chwilę obecną „zespół nie pokazał swojej najlepszej wersji, bo martwi się i jest świadomy, że obecna sytuacja nie jest dobra. Mam nadzieję, że doliczymy kolejne punkty. Wyjdziemy jutro na boisko rywala, ale nie w roli ofiar, nikt nie będzie odstawiał nogi. Żaden z nas się nie podłoży”, zakończył.

Źródło: Mundo Deportivo