Jak informuje oficjalna strona FC Barcelony, kameruński pomocnik Alex Song nie wrócił do stolicy Katalonii z resztą drużyny. Wszystko to z powodu przeciągających się testów antydopingowych.
Alex Song nie był wstanie wrócić z resztą drużyny do Barcelony. Powód? Po spotkaniu z Málagą na La Rosaleda, Kameruńczyk został wezwany na testy antydopingowe, które przeciągły się w czasie i nie zdążył on na samolot. Pomocnik spędzi noc w Andaluzji i rano wróci do stolicy Katalonii.
Razem z Songiem na testach antydopingowych pojawił się Pinto. U bramkarza jednak wszystko poszło szybko i sprawnie, więc zdążył na samolot i wrócił z drużyną do Barcelony. Następny trening FC Barcelony odbędzie się w piątek o 12:30 w Ciutat Esportiva Joan Despí. Po nim na konferencji prasowej pojawi się Xavi.
Źródło: FCBarcelona.cat