Niezbędny element
Ostatnie minuty meczu z Málagą na Camp Nou… W końcu wyrównuje Ignacio Camacho po złym ustawieniu się Barcelony w defensywie i w efekcie Blaugranę czeka niesamowicie trudna przeprawa w najbliższym tygodniu na La Rosaleda.
Był Iniesta, był Messi, był i Puyol. Żaden z nich nie był jednak decydujący. Pokazało to, że Argentyńczyk nie jest zawsze niezastąpiony (choć w większości przypadków tak jest – nie oszukujmy się). Kto więc był tym „niezbędnym”? Odpowiedź jest wydawać by się mogło banalna – Sergio Busquets. Katalończyk w ostatnim czasie jest w znakomitej dyspozycji i w tej chwili trudno wyobrazić sobie inny stan rzeczy niż on w wyjściowej jedenastce.
Jednakże w spotkaniu z Andaluzyjczykami na boisku pojawił się Alex Song i widać, że nie funkcjonowało to tak jak powinno. Z całym szacunkiem dla Kameruńczyka, ale najlepszym pivotem to akurat były gracz Arsenalu nie jest. Owszem, jest silny – co oczywiście sprawia, że trudno go przepchnąć, operuje w jakimś stopniu dobrą techniką, ale widać, że nie zaadaptował się jeszcze kompletnie w systemie Blaugrany. Wracając jednak do głównego bohatera, czyli pana B. – jest to często niedoceniany przez Nas – kibiców – człowiek. Może raz na jakiś czas zdarzy mu się „aktorzenie”, ale bądźmy szczerzy… który zawodnik przynajmniej raz tego nie zrobił? To fundamentalna część Dumy Katalonii, osoba od czarnej roboty.
Ostatnio jednak popisuje się ładnymi technicznymi zagraniami, które są raz po raz publikowane na YouTube czy Twitterze, więc ma też większą grupę kibiców. Tak być nie powinno. Oczywiście nie mam na myśli tego, że źle, iż ma dużą ilość fanów. Sęk w tym, że są to fani „sezonowi”, „chwilowi”, którzy dają się porwać momentowi magii. Taki zawodnik jak Sergio nie może czegoś takiego doświadczać. Jest to po prostu wobec niego cholernie niesprawiedliwe.
Po jakimś czasie filmiki zaginą, zdjęcia usuną, fani przestaną być fanami, ale na zawsze wspomnienia pozostaną wspomnieniami. Stanie się tak dlatego, że to właśnie Busquets jest tym „niezbędnym elementem”. Pamiętajmy o tym.
Źródło: Własne
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.