Puyol prawie nie zdążył na samolot
Jak zwykle po spotkaniu, drużyna FC Barcelony udała się na lotnisko, aby wrócić do domu. Jednakże ponownie przy starciu Copa del Rey, mogło stać się tak, że na pokładzie brakowałoby jednego piłkarza.
Historia rozpoczęła się, kiedy reszta musiała czekać w samolocie na jednego z nich – kapitana, Carlesa Puyola. Środkowy obrońca nie mógł jechać razem ze swoimi kolegami na lotnisko, ponieważ musiał pozostać na Santiago Bernabéu, aby przejść testy antydopingowe.
Dobrą wiadomością jest, że Puyol ostatecznie zdążył przed wylotem i mógł wrócić z resztą drużyny do Barcelony. Takiego szczęścia nie miał w zeszłym tygodniu Alex Song, który po meczu z Málagą musiał pozostać w andaluzyjskim mieście.
Źródło: MundoDeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.