Thibaut Courtois – kilka słów o bramkarzu

Thibaut Courtois posiada doskonałą karierę. Jest młody, ma zaledwie 20 lat, a już zdobył mistrzostwo Belgii, a także Ligę Europejską czy Superpuchar Europy z  Atlético Madryt. Młody bramkarz jest jednym z tych, o których najgłośniej mówi się w kontekście zastąpienia Víctora Valdésa.

Courtois w La Liga spisuje się świetnie, więc jego osoba już dawno została zauważona nie tylko przez FC Barcelonę, ale także Real Madryt. Królewscy mieli oko na młodego bramkarza już przed tym sezonem, miałby on być godnym następcą Casillasa oraz jego konkurentem w bramce. O tych przenosinach do Królewskich trąbiły przede wszystkim media angielskie i hiszpańskie.

Ostatnie sprawy z Víctorem Valdésem w Dumie Katalonii sprawiły, że teraz to Barcelona jest wymieniana na pierwszym miejscu wśród kandydatów na pozyskanie młodego bramkarza. Lider La Liga miałby zapłacić Chelsea Londn (Courtois jest piłkarzem The Blues, skąd jest tylko wypożyczony do Atlético Madryt) 10 mln funtów.

Mundo Deportivo nie jest zbyt optymistycznie nastawione na ściągnięcie Courtoisa i uważa że nie będzie to łatwe zadanie. Zupełnie odwrotnego zdania jest The Sun. Agent bramkarza, Christophe Henrotay, stwierdził ostatnio: „Thibaut zakończy sezon w Atlético. On należy do Chelsea, a co będzie później, zobaczymy… Nie miałem na razie żadnego kontaktu z Barçą”.

Brak jakiegokolwiek wspomnienia o zmianie barw klubowych. Ciekawe jest to, że zarówno Petr Čech jak i Courtois mają podpisany kontrakt z Chelsea do 2016 roku. Czeski bramkarz należy do światowej czołówki i ma dopiero 30 lat. Oczywiście nie musi być drugim van der Saarem i bronić do czterdziestki, ale powinien wypełnić kontrakt z londyńskim klubem. Courtois będzie zatem grał do 2016 roku w Atlético, albo będzie chciał być tylko rezerwowym w Chelsea… Czyżby? No właśnie, ja też w to nie wierzę.

Podobno Courtois lubi Hiszpanię i La Ligę. Jeśli Barcelona zaproponuje mu kontrakt po zakończeniu tego sezonu i opuszczeniu klubu przez dotychczasowego portero, to czy jest możliwość, że go podpisze? Jak najbardziej tak. Londyńczycy mogą młodego Belga ściągnąć z powrotem do siebie i zaproponować mu wielkie pieniądze, ale wygryźć Čecha łatwo mu na pewno nie będzie. Na rozwój wydarzeń trzeba zatem cierpliwie poczekać do lata.

 

Źródło: Sport Witness / Własne