Brak autorytetu
Pep Guardiola był mistrzem motywacji swoich zawodników. Czy to marchewką czy batem. Sprawiał, że drużyna była cały czas skoncentrowana, używając koniecznych sposobów. Guardiola zawsze umiał zadbać o to, by zawodnicy byli skupieni albo przez indywidualne rozmowy Pepa albo karcąc zawodnika.
W tym sezonie coś takiego nie istnieje w ogóle w drużynie. W pierwszej połowie był spokój, bo wszystko się układało. Jednak obecnie brakuje tego w wielkich meczach. Poniżej przedstawiamy kilka faktów z tym związanych:
1. Vilanova nie trzymał tak dyscypliny
Kluczową umiejętnością w przypadku Pepa i innych światowej klasy trenerów, jest brak satysfakcji z wyników, niezależnie od rezultatu. To nie pozwala zawodnikom osiąść na laurach. To się zmieniło.
2. Przygotowanie do meczów nie jest takie samo
Pod wodzą Guardioli ostatnia sesja treningowa przed każdym meczem była symulacją nadchodzącego meczu. Teraz nie jest to ani ostatnia, ani żadna inna.
3. Roura nie korzysta ze swojego autorytetu
Roura nie używa swojego autorytetu w relacjach z zawodnikami. Tito nie upominał i nie udzielał reprymendy zawodnikom, tym bardziej nie czyni tego Roura.
4. Zadowolenie z wyjściowej „11”
Roura za często gra swoją najmocniejszą jedenastką. Wystawia swoje gwiazdy niezależnie od formy jaką prezentują.
5. Brak przywództwa
Brak lidera w szatni może być nieco zniwelowany przez przywódcę na boisku, ale takiego nie ma.
Źródło: Marca.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.