Toni Freixa wypowiedział się dziś na temat wyroku dla Joana Laporty i siódemki jego byłych dyrektorów, mówił o przedłużeniu kontraktu przez Messigo i harmonogramie rozgrywania meczów w lidze oraz innych bieżących tematach ze świata futbolu.
„My nie chcemy grać w piątek i zgadzamy się na rozegranie meczu w sobotę o czwartej z powodu potrzeb naszego rywala i dlatego pojedziemy do Madrytu, aby rozegrać to spotkanie”, powiedział rzecznik zarządu w temacie najbliższego ligowego klasyku.
Freixa dodał jeszcze w tym temacie, że nie obawia się o kibiców, gdyż „w przypadku takich meczów zawsze wykazują ogromne zaangażowanie”.
Nie chciał jednak bezpośrednio oceniać decyzji o rozegraniu meczu z Getafe o godzinie 12:00, przeanalizował jedynie tę sytuację podając jej wady i zalety: „Oprócz wielkiego meczu, był to sukces społeczny. To oczywiste, że możemy grać w południe. Jedyną wątpliwością jest to, że szkodzimy regionalnej piłce”.
„To nie my ustalamy harmonogramy. Zawsze jesteśmy otwarci na to, aby wypełnić to co powinniśmy robić. Po sukcesie społecznym i sportowym, jeśli znów będziemy musieli tak zagrać, zrobimy to”, dodał kończąc temat.
Freixa zapytany został także o ostatnie przedłużenie kontraktu Leo Messiego i związane z tym koszty: „Jesteśmy zadowoleni z klauzuli wynoszącej 250 milionów, a Messi wraz z rozwojem zasługuje na lepszą umowę. Jednocześnie jesteśmy wierni naszemu planowi finansowemu”, odpowiedział.
Na koniec odniósł się do dwumeczu w Lidze Mistrzów pomiędzy Realem Madryt i Manchesterm United twierdząc, że „w rewanżu jeszcze wszystko będzie otwarte” zaznaczając jednocześnie, że Barcelona koncentruje się tylko na swoim pojedynku i wyrażając pragnienie ponownego wygrania tego prestiżowego turnieju.
Źródło: Sport.es