„Smoczkowa” strzelanina z Getafe
W Hiszpanii popularne powiedzenie brzmi: „Dzieci przychodzą z chlebem pod pachą”. W FC Barcelonie sprawdza się to – w ostatnim czasie coraz więcej świeżo upieczonych tatusiów świętuje swoje zdobycze bramkowe.
W ostatnim spotkaniu z Getafe na Camp Nou mieliśmy prawdziwy wysyp „smoczkowych cieszynek”. Do bramki rywala trafiali Messi, Villa, Iniesta, Piqué, Tello i Alexis, ale tylko tych dwóch ostatnich nie ma jeszcze dzieci i nie mogło zadedykować im swojego gola.
Piqué jest ciekawym przypadkiem – obrońcą, który zdobył dwie bramki w krótkim odstępie czasu. Jego syn, Milan, urodził się 22 stycznia, a już 24 mógł mu zadedykować gola w spotkaniu z Málagą (2-4). Cztery mecze później kolejna „cieszynka” dla dziecka, które ma z Shakirą.
Villa również celebrował swoją bramką z tradycyjnym „smoczkiem”. Dedykacja była dla jego nowo narodzonego synka, Luki. Urodził się on 29 stycznia, a dwa tygodnie później otrzymał swojego pierwszego gola. Valeria, córka Iniesty, ma już dwa lata, ale pomocnik cały czas świętuje bramki dla niej.
Messi także pomyślał o swoim synku, Thiago. Ma on zaledwie 3 miesiące, a już otrzymał 29 bramek! Niesamowite przypadki czwórki zawodników, ale to jeszcze nie jest koniec – Baby Boom na Camp Nou trwa nadal. Wciąż czekamy na dzieciaki Pedro i Ceska.
Źródło: MundoDeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.