Spotkanie w Nowym Jorku z Tito Vilanovą

Andoni Zubizarreta, Narcís Julià i Albert Valentín udadzą się pojutrze, w poniedziałek, do Nowego Jorku, aby odwiedzić Tito Vilanovę. Oprócz zainteresowania jego zdrowiem, spotkanie ma na celu między innymi poczynienie planów na następny sezon.

 

W każdym sezonie na tym etapie odbywa się takie spotkanie trenerów. W poprzednim roku jeszcze z Guardiolą jako głównym odpowiedzialnym, miało ono miejsce w biurze Sandro Rosella, bądź Ciutat Esportiva de Sant Joan Despí.

 

Tym razem otoczeniem jest miasto Nowy Jork, gdzie pierwszy trener zespołu, Tito Vilanova nadal kontynuuje leczenie. Pierwszym, oczywistym, powodem wizyty jest osobisty kontakt z trenerem. Jednak to nie jest jedyny powód, Zubi wraz z sztabem technicznym chce omówić kilka kwestii związanych z planami na przyszły sezon.

 

Z tej podróży do Nowego Jorku można wyciągnąć bardzo ważny i bez wątpienia pozytywny wniosek: leczenie Vilanovy przebiega dobrze. Przynajmniej na tyle dobrze, że może on wziąć udział w rozmowach dotyczących przyszłości zespołu, o której decyduje Tito i tylko Tito.

 

Jasne cele

 

Trenerzy pierwszego zespołu (tj. Tito i jego asystenci, z Rourą na czele, którzy są informowani o wszystkich działaniach) chcą mieć w przyszłym sezonie grupę z mniejszą i bardziej konkurencyjną ilością zawodników.

 

Tito chce wzmocnić trzy pozycje: bramkę, środek obrony i atak. Po tym jak Víctor Valdés ogłosił, że nie przedłuży umowy trener chce znaleźć jego następcę. Ponadto pragnie wzmocnić środek obrony, ponieważ w zeszłym roku nie udało się pozyskać Thiago Silvy, a Song nie przystosował się do tej pozycji. Z przodu głównym celem nadal jest Neymar, którego przyjście miałoby wpływ na całą politykę transferową klubu. Brazylijczyk jest związany umową i ważną decyzją jest data jego przejścia do Barçy, czy będzie to 2013 czy 2014 rok.

 

Według MD na pozycji środkowego obrońcy głównym celem  transferowym jest Niemiec – Matts Hummels, zawodnik Borussii Dortmund, który już w zeszłym sezonie był w centrum uwagi FC Barcelony. Drugim kandydatem znajdującym się na liście jest Tunezyjczyk, Aymen Abdennour, grający w Tuluzie. Ponieważ Song nie przystosował się w tym sezonie do pozycji środkowego obrońcy, klub będzie koncentrował się na znalezieniu specjalisty na danej pozycji, a nie wszechstronnego gracza tak jak w ubiegłym roku.

 

Jeśli chodzi o bramkę klub spodziewa się, że Valdés będzie chciał odejść w czerwcu tego roku. Barça szuka więc bramkarza, który stanowiłby fundament i był przede wszystkim silnego psychicznie.

 

Gra nogami jest ważna, ale nie jest priorytetem, jak twierdzą eksperci można ją wyćwiczyć. Pepe Reina jest wysoko ceniony ze względu na jego znajomość klubu, środowiska i presji oraz ponieważ po przyjściu nie byłby konieczny długi proces adaptacji. Pozostali kandydaci to De Gea i Guaita.

 

Źródło: Mundodeportivo.com