Umowa Abidala nie odnowi się automatycznie

W dniu 20 grudnia, wiceprezydent FC Barcelony, Josep Maria Bartomeu, powiedział dla RAC1, że umowa Érica Abidala „odnowi się automatycznie, kiedy ten rozegra swoje pierwsze spotkanie”. Wcale jednak tak nie jest.

Umowa francuskiego obrońcy kończy się 30 czerwca tego roku, ale klub chce ją przedłużyć aż do 2015. Po słowach wiceprezydenta wszystko wydawało się bardzo wyraźne i klarowne, ale rzeczywistość taka nie jest do końca. 

 

Słowa, które wypowiedział Bartomeu, wcale nie oznaczają, że wystarczy jedno spotkanie, aby umowa Abidala odnowiła się. Należy je bardziej interpretować, jako „gdy rozegra swoje pierwsze spotkanie, podpisze nową umowę”.

 

Fakt jest taki, że w obecnej umowie Abidala zawarta jest klauzula, która mówi, że po rozegraniu odpowiedniego procentu spotkań, kontrakt przedłuży się o rok. Oznacza to tyle, że kiedy miał on zwolnienie medyczne, to nie mógł grać, ale po rozegraniu jednego meczu ma odsetek równy 100.

 

Jest jednak druga strona medalu: w momencie, kiedy Abidal otrzyma zielone światło od sztabu medycznego FC Barcelony, a nie zostanie na przykład powołany na spotkanie lub w nim nie zagrał, te mecze wliczają się już do średniej.

 

Abidal pracuje już z kolegami normalnie, ale z różnych powodów może nie znaleźć się w planach sztabu technicznego. Pewne jest to, że na początek nie będzie on grał na wymaganym poziomie. Dla przykładu – może być on dostępny na 10 spotkań, a zagra tylko w dwóch. Wtedy procent jest za mały, aby odnowić automatycznie kontrakt.

 

Sprawa Abidala przytacza tutaj przykład Seydou Keity, który w lecie poprzedniego roku odszedł zupełnie za darmo. Malijczyk miał kontrakt do 2012 roku, ale miał klauzulę przedłużającą do 2014, kiedy rozegrałby określoną ilość spotkań.

 

Jednakże tak nie stało się… Keita grał mało i częściej zasiadał na ławce rezerwowych, niż biegał po boisku. Spowodowało to, że Seydou odszedł zupełnie za darmo do chińskiego Daelian Aerbin. Podobnie może stać się z Abidalem.

 

W każdym przypadku, zarówno Abidal, jak i FC Barcelona, zapewniają, że chcą przedłużyć kontrakt. Oczywiście w tym przypadku rozmowy rozpoczną się od zera, jeżeli chodzi o negocjacje, bo teraz nie będzie żadnego związku na linii zawodnik – klub.

 

Abidal otrzymał już zielone światło od lekarzy z Hospital Clínic w Barcelonie i rozpoczął normalne treningi z drużyną. Teraz należy czekać tylko na absolutorium medyczne klubowych lekarzy i będzie on do dyspozycji Tito Vilanovy i Jordiego Roury.

 

Źródło: MundoDeportivo.com