29.04.2024, g. 21:00
La Liga (Hiszpańska Primera Division)
FC Barcelona vs Valencia
Do meczu pozostało:
5dn.13godz.43min.
11.33 X5.00 28.50 Odbierz 330 zł i typuj na eFortuna.pl Zarejestruj konto
Transmisja na żywo

Wywiad z Javierem Mascherano dla Mundo Deportivo

Wywiad z Javierem Mascherano dla Mundo Deportivo

Zapraszamy do lektury obszernego wywiadu, którego Javier Mascherano udzielił katalońskiemu dziennikowi Mundo Deportivo.

To przyjemność rozmawiać z Javierem Mascherano. Lubi przekazywać co podoba mu się w Barçy i uwielbia wyrażać swoją opinię o futbolu. Mniej lubi robić to jeśli chodzi o tematy niezwiązane z piłką, ale też ich nie unika. Teraz znajduje się w Sztokholmie na zgrupowaniu reprezentacji Argentyny. Patrzy przez okno Hotelu Sheraton, a chmury i pogoda przypominają mu czas spędzony w Liverpoolu. I zaczyna wspominać…

Tam żyłem w wielkim kontraście. Grałem na Anfield, na angielskich stadionach, traktowali mnie zajebiście dobrze… Tak, jasne, to jak sen. Ale później musiałem żyć przez kolejne 22 godziny w domu. Grałem w Liverpoolu, świetnie, ale jestem osobą, która cieszy się futbolem, a moja żona mi w tym towarzyszy, porzucając wiele rzeczy. Wiele zniosła przez te cztery lata.

Wszystko wydaje się być gorszym przy porównaniu do Barçy…

Wiem, że po odejściu z Barçy nic już nie będzie wydawało się takie samo. Wiem, że mam szczęście spędzić kilka lat kariery wśród najlepszych. Później rzeczywistość będzie inna.

Wydajesz się pogodzony z tym, że nie będziesz mógł zakończyć kariery tutaj…

 

Mam nadzieję, że będzie dane mi grać tu przez wiele lat. Przeżyłem swoje i trafiłem tutaj jako dojrzały człowiek, jestem z najlepszymi na świecie. Problemowe w Barcelonie jest to, że kiedyś będziesz musiał stąd odejść, to jest smutne. Nie chcę umniejszać niczego innym miejscom, w których byłem. Byłem bardzo szczęśliwy w Liverpoolu i w Brazylii także, a Argentyna to mój dom, ale dane mi było przybyć tutaj, wygrywać i, przede wszystkim, przebywać z ludźmi tak normalnymi i zarówno tak wspaniale grającymi, że myślenie o tym, że któregoś dnia mam stąd odejść…

Jesteś naprawdę nostalgiczny. Smuci cię perspektywa odejścia, zanim jeszcze nadejdzie…

To prawda, jestem bardzo nostalgiczny. Wiem, że pewnego dnia to wszystko się skończy. Teraz póki trwa, należy się tym cieszyć.

Porozmawiajmy więc o Barçy. W meczu na Mestalla zostałeś zmieniony. Zezłościło cię to?

Nigdy nie złościły mnie decyzje trenera. Od tego przecież on jest. W dodatku jeśli złości cię to, że chwalą kogoś innego, to nie okazujesz mu szacunku. Wiem jaki jestem i co mogę z siebie dać. Innym razem, po tym co zaszło na Anoeta, była to bardzo zrozumiała zmiana. W rzeczywistości w przerwie Jordi powiedział mi, że mnie zmieni.

W tym sezonie twoja rola poszła o krok w górę. Środkowi obrońcy mają się dobrze, a kiedy grasz nie odczuwa się w składzie żadnej rotacji.

Uważam, że rotacja jest potrzebna. Nigdy nie uważałem, że aby zachować ciągłość muszę być podstawowym środkowym obrońcą. Tutaj podstawowymi środkowymi obrońcami są Gerard i Puyol, nie boję się tego powiedzieć. To normalne. Moim zadaniem jest zawsze dać z siebie wszystko co najlepsze kiedy gram, ale zauważalnym jest jeśli nie gra jeden z nich, mówimy przecież o najlepszych obrońcach w historii klubu. Ja jestem jaki jestem. Kiedy gram, staram się, aby ich nieobecność była jak najmniej odczuwalna. W futbolu podobnie jak w życiu – popełniasz błędy kiedy chcesz odegrać rolę, która nie jest twoja.

Fałszywa skromność?

Nie. Takim się wychowałem. Jeśli ktoś jest lepszy ode mnie, to w czym problem? Czy muszę być najlepszy we wszystkim? Są lepsi ode mnie i gratuluję im. Jestem tutaj po to, aby takie osoby się nie przemęczały, Gerarda i Puyola traktuję właśnie w ten sposób.

Czy wiesz, że takimi słowami i swoją grą zachwycasz kibiców?

Chciałbym zostać zapamiętany jako ktoś kto nie szukał konfliktów, kto zawsze coś dodawał, nawet jeśli niewiele. Jestem tutaj, aby pomagać i będę robił to do ostatniego dnia w tym klubie. Słowa należy zachować na rzecz czynów. Kiedy będę ciężarem dla klubu, niech mi o tym powiedzą, a odejdę bez problemów.

Barça zremisowała na Bernabéu i na Mestalla, co wytworzyło mieszane odczucia. Czy zespół stał się ofiarą wysoko postawionej poprzeczki?

Zawsze dobrze kiedy od ciebie wymagają, ale wszystko kosztuje. Oglądałem z ławki cały mecz na Bernabéu, w na koniec w szatni nie było radości. Ale jeśli wygramy! Ale jeśli wszystko zależy od nas! Przecież nadal gramy. To podoba mi się w tym zespole, dlatego jest inny. Dlatego ci chłopacy zdobyli to wszystko.

16 punktów nad Madrytem wystarcza?

Ludzie zapominają o Atlético, do nich mamy 9 punktów. Co do Madrytu, jest to duża przewaga i tylko od nas zależy czy ją utrzymamy. Teraz powróci Liga Mistrzów i jeśli nam się powiedzie, będzie to duży cios dla rywala, nie tylko dla Realu Madryt, ale także dla Atlético, które świetnie sobie radzi.

Mówiąc o Madrycie, czy rozumiesz tę kampanię oszczerstw przeciwko Messiemu?

Uwielbiając futbol nie rozumiem jak można o nim nie rozmawiać. Co smutniejsze, coraz częściej mówi się o futbolu coraz mniej, na przykład dziennikarze. Ale cóż, sądzę, że wszyscy się już znamy. Od długiego czasu Leo jest ponad wszystkimi, a przez różne słowa chcą zmienić jego wizerunek. Ale ludzie nie są głupi.

W tym przypadku pogrywał Callejón?

Każdy robi co zechce. Ja wyrażam swoją opinię i mówię co mnie smuci. Kiedy przeprowadza się ze mną wywiad, lubię mówić o piłce, potem każdy mówi o czym chce. Nie jestem od tego, aby wskazywać.

Uważasz, że klasyki są bardziej ciężkie, że jest więcej nieczystej gry?

Szczerze mówiąc, nie sądzę żeby w ostatnim było dużo przemocy. W takim meczu zawsze jest duże napięcie, większe niż w dogrywkach, ale nie było żadnych niedozwolonych kopnięć, wychodzi jedno słowo, odchodzi drugie. Gdyby nie było emocji, gralibyśmy w tenisa.

Wracając do Barçy, czy nadal czujecie głód zwycięstw?

 

Zespół zawsze jest taki sam, jeśli nie, nie zaliczylibyśmy takiej pierwszej rundy.

Czy motywuje was wygrywanie dla Tito Vilanovy?

Dwukrotnie cierpieliśmy już z powodu Abidala, teraz znów Tito. Trzeba pokonać te ciosy, które serwuje nam los, ale są już dostatecznie silne. Naszym obowiązkiem jest dać Tito spokój, aby mógł powracać do zdrowia.

Gracie dla niego?

Gramy, trenujemy i żyjemy dla niego. Mówimy „spokojnie, zostań tam, zrobimy wszystko, aby było to bardziej naturalne” nie dlatego, że brakuje nam lidera.

Czy Argentyna obawia się konieczności wygrania na Mundialu?

Tak, to tak jakby powiedzieć, że teraz mamy najlepszy skład na świecie i jeśli nie wygramy teraz, to kiedy? Od wielu lat nie wygraliśmy, nie byliśmy nawet w najlepszej czwórce na świecie. Jesteśmy pod presją kibiców kumulującą się od poprzednich pokoleń.

Kumulującą się, zwłaszcza w odniesieniu do Messiego.

Niespodziewane, że krytykują go we własnym kraju. Obarczają go błędami, które nie należą do niego. Kto o tym dyskutuje, jest głupcem. Ale jeśli my mu nie pomożemy, to tego się nie uniknie. To nie jego wina tylko nasza. On gra dobrze prawie zawsze. Dziś ludzie już to rozumieją. Cieszy mnie to, bo przeżyłem na własnej skórze to czego on doświadcza. Jego rok 2012 w reprezentacji był świetny.

Jak wyjaśniłbyś komuś kim jest Messi?

Dałbym mu płytę z nagraniami i nic poza tym. Leo zdominował futbol, jest taki wyjątkowy, bo tylko jemu się to udało. Kiedy chce brać udział w akcji to bierze, kiedy nie to nie. Potrafi to porcjować, jeśli musi zrobić przerwę na 5-10 minut bez brania udziału w grze, to to robi. Dlatego może rozegrać 70 meczów w roku.

Innym zawodnikiem, którego uwielbiasz, jest Busquets.

Piłka trafia dokładnie tam gdzie chce Xavi, Andrés to trochę mieszaniny Xaviego z Messim, ale jest jeszcze Busi. Jest niesamowity. To pierwszy pomocnik, który wie, że nie trzeba wykonać sprintu, aby odebrać piłkę. Nie sposób go nie pokochać.

 

Źródło: Mundo Deportivo

Kursy na mecze FC Barcelony

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

FC Barcelona - Valencia CF

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

29/04/2024 21:00

Girona FC - FC Barcelona

La Liga Hiszpańska (Primera Division)

04/05/2024 18:30

Następny mecz

Ostatni mecz

Terminarz i wyniki La Liga

Tabela La Liga

Najlepsi strzelcy La Liga

Nasz fanpage na FB

mainXX:/2013/02/wywiad-z-javierem-mascherano-dla-mundo-deportivo/

Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.