Garay, jedna z opcji wzmocnienia defensywy Barçy

Włodarze FC Barcelony rozglądają się obecnie za nowym środkowym obrońcą na następny sezon. Jednym z najlepszych kandydatów dla Barçy, byłby reprezentant Argentyny, Ezequiel Garay. Piłkarz dołączył do Benfici po transferze z Realu Madryt i stał się jednym z filarów portugalskiego zespołu oraz drużyny Albiceleste.

 

Garay, lat 26, prezentuje obecnie wysoki poziom gry w Benfice, który nie uszedł uwadze Barcelony, ale również Chelsea, czy Manchesteru United, którzy, jak podaje portugalska prasa, także są zainteresowani jego zatrudnieniem.

 

Jego wartość rynkowa waha się od 15 do 20 milionów euro. Argentyńczyk dałby Blaugranie więcej prywatności z tyłu, gdzie w ostatnim czasie zdecydowanie brakuje siły roboczej. Weteran Puyol jest surowo karany kontuzjami, Bartra jest jeszcze młodym zawodnikiem, który wciąż musi nabrać jeszcze wiele doświadczenia na boisku, Kameruńczyk Song daje lepszy popis umiejętności w pomocy, niż na środku obrony, a Adriano jest dziką kartą, używaną jedynie w nagłych przypadkach. Garay jest postrzegany jako dobry kompan i ewentualny przyszły zastępca Carlesa Puyola na środku defensywy.

 

Bastion Argentyny i Benfici

 

Klub pamięta dobre występy Garaya w meczach przeciwko Barcelonie. Mierzył się on z Katalończykami już dwukrotnie w fazie grupowej Ligi Mistrzów (0-2 w Lizbonie oraz 0-0 na Camp Nou). Środkowy z Rosario jest bezsporny wobec argentyńskiego szkoleniowca Alejandro Sabelli, zarówno jak w Lizbonie, gdzie w tym sezonie rozegrał już 33 spotkania (strzelił 2 gole).

 

Garay jest dobrym kolegą Leo Messiego, obydwaj urodzili się w Rosario. Jest także w dobrych stosunkach z Javierem Mascherano. Są to czynniki przemawiające za przeniesieniem byłego zawodnika Realu Madryt na Camp Nou. Barça jednak, w głównej mierze, ocenia inne czynniki i aspekty piłkarza Benfici, drużyny prowadzącej w lidze portugalskiej i już zakwalifikowanej do ćwierćfinału Ligi Europejskiej.

 

Jego warunki fizyczne (1,89 m wzrostu, 83 kg wagi) oraz siła wyskoku pozwalają mu być bardzo skutecznym w walce o górną piłkę. Te same cechy stanowią o jego innych wysokich umiejętnościach takich jak, przewidywanie i odporność oraz jego więcej, niż tylko dobra szybkość.

 

Specjalista od rzutów wolnych i karnych

 

Jednym z jego największych atutów jest nadzwyczajny strzał. Świetnie wykonuje rzuty karne i wolne, czego dał dobry przykład na Santiago Bernabéu, podczas pobytu w Racingu Santander, kiedy to umieścił piłkę idealnie w górnym okienku bramki Realu Madryt i stworzył sobie opinię świetnego środkowego obrońcy.

 

Dokładnie 19 maja 2008 roku prezydent Ramón Calderón wraz z dyrektorem sportowym Pedją Mijatoviciem oficjalnie podpisali kontrakt z Garayem, wyprzedzając wówczas Barçę, która już wtedy wyrażała zainteresowanie tym piłkarzem. Los Blancos wydali wtedy na obrońcę 10 milionów euro, podczas gdy Barcelona proponowała 18 milionów, z tą różnicą, że kataloński klub chciał rozłożenia kwoty na cztery raty.

 

Piłkarz podpisał sześcioletni kontrakt, ale kluby doszły do porozumienia, wskutek którego został on wypożyczony jeszcze na jeden sezon do Racingu. Garay dołączył zatem oficjalnie do Realu Madryt dopiero w sezonie 2009/10, kiedy trenerem został Manuel Pellegrini.

 

Mou dał „przepustkę” do Lizbony

 

Lądowanie José Mourinho na Bernabéu zakończyło karierę Garaya w Madrycie. Portugalski szkoleniowiec wystawił go jedynie w pięciu meczach ligowych, jednym Ligi Mistrzów i dwóch Pucharu Króla. Po zatrudnieniu młodego Francuza, Raphaëla Varane, dokładnie 16 lipca 2011 roku, na tą samą pozycję, na której grał Argentyńczyk klub dokonał transferu Garaya do Benfici za kwotę 5,5 miliona euro. W transferze zapisano dodatkowo klauzulę zabezpieczającą Real Madryt. W przypadku kolejnego, ewentualnego transferu obrońcy z Rosario madrycki klub miałby otrzymać połowę kwoty wyłożonej na piłkarza.

 

Ezequiel Garay urodził się 10 września 1986 roku w Rosario (Argentyna). Obrońca rozpoczął swoją piłkarską karierę w 2004 roku, kiedy to zadebiutował w zespole Newell”s Old Boys. Z drużyną z Rosario wygrał Torneo Apertura 2004, dwanaście lat po ostatnim zwycięstwie drużyny, Clausura 1992. Lionel Messi i Javier Mascherano są kolegami Garaya z Albicelestes, a w przyszłym sezonie mógłby dzielić z nimi także szatnię Barcelony. Byłaby to idealna okazja do udowodnienia swojej wartości osobom, które nie poznały się na nim, kiedy to jeszcze grał na Bernabéu.

 

Źródło: MundoDeportivo.com