Nagranie z podsłuchu Gerarda Piqué

Powraca echo afery dotyczącej podsłuchów w FC Barcelonie, o której informowaliśmy przed kilkunastoma dniami. Mogliście przeczytać, że Pep Guardiola zlecił podsłuch kilku zawodników FC Barcelony, teraz na jaw wyszło jedno z nagrań detektywów.

W 2008 roku Xavier Martorell na zlecenie Pepa Guardioli szpiegował kilku zawodników FC Barcelony, wśród nich byli Eto”o, Deco i Ronaldinho, którzy zaraz po przybyciu Guardioli mieli pożegnać się z zespołem – został tylko ten pierwszy. Powodem było zachowanie świadczące o braku dyscypliny, na co z pewnością miały wpływ imprezy jakie urządzał Ronaldinho pod koniec ery Franka Rijkaarda.

Pisaliśmy też o sprawie Gerarda Piqué, z którym rzekomo Guardiola miał mieć nienjalepsze relacje w pewnym okresie. Większą uwagę na katalońskiego defensora zaczęto zwracać kiedy na jaw wyszedł jego związek z Shakirą, a wtedy Guardiola zażądał jeszcze częstszych i dokładniejszych raportów, aby mieć pewność, że nie powtórzy się sytuacja z Ronaldinho.

Piqué nawet zorientował się, że jest przez kogoś śledzony. Jednak i na to znaleziono sposób i poinformowano go o tym, że to dziennikarze brukowców go dręczą, a klub zapewni mu dodatkową ochronę, która mogła być pretekstem do wysłania bliżej zawodnika kolejnych śledzących go osób. Więcej informacji o tej sprawie możecie przeczytać tutaj.

Teraz na jaw wyszło nagranie, na którym Gerard Piqué zorientował się, że jest śledzony. O dziwo, wszystko miało miejsce w klubie go-go, więc można częściowo przyznać słuszność Guardioli, który najwidoczniej wiedział co robi. Czy tego można było spodziewać się po Piqué? Wkrótce powinniśmy spodziewać się komentarzy w tej sprawie. Poniżej zamieszczamy zapis nagrania z podsłuchu.

Informacja ta jest oczywiście nieprawdziwa i w celach humorystycznych powstała na bazie jednego z nowych skeczów Crackòvii. Zapraszamy serdecznie na kolejny odcinek, który znajdziecie jak zawsze na naszym kanale na YouTube: klik.

Źródło: Własne