Piqué: Teraz wydaje się, że wygranie ligi jest niczym

Środkowy obrońca FC Barcelony, Gerard Piqué, wypowiedział się dla programu El partido de las 12 w Cadena COPE, gdzie podkreślił, że obecny sezon katalońskiego klubu jest „genialny”.

„Teraz wydaje się, że wygranie ligi jest niczym. 15 lat temu Barcelona walczyła o grę w Europie. Liga Mistrzów przyszła w końcu, w każdym szczególe. Liga pokazuje, czy cały sezon był dobry, czy też nie, a obecny sezon jest genialny. Jeśli odpadniemy w ćwierćfinale, to będą nas krytykować, ale my mamy wielki sezon”, mówił Piqué.

 

Środkowy obrońca mocno stoi za kadrą, która w ostatnim czasie przeżywała trudny okres, kiedy to na ławce zabrakło Tito Vilanovy. W związku z tym, Gerard wie, że ten tydzień będzie będzie znaczący, ale jest przekonany, że zespół dostosował się „bardzo dobrze” do braku trenera z dnia na dzień: „Zawsze jest trudno, kiedy opuszcza cię przywódca. Chociaż Jordi Roura zrobił nieocenioną pracę, była to trudna sytuacja. Tito także pomógł nam dużo z daleka za pośrednictwem wideokonferencji”.

 

Wypowiedział się także na brak kapitana i jego najlepszego przyjaciela, Carlesa Puyola. W ostatnim czasie pojawiło się wiele krytyki na temat operacji kolana, ale Gerard Piqué stanął w obronie kolegi: „Tym, kto wie najlepiej, co się dzieje, jest Puyol. On zawsze chce dobrze i chce pomóc drużynie. On bardzo cierpiał z tym kolanem, kiedy grał dla klubu czy reprezentacji”.

 

Piqué obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii pod wodzą Vicente del Bosque, gdzie cała kadra koncentruje się na zakwalifikowaniu się do Mistrzostw Świata w Brazylii w 2014 roku. W ostatnim czasie pojawiły się trzy słowa, które powodują śmiech wśród szatni katalońskiego zespołu: „koniec cyklu Barcelony”.

 

Środkowy obrońca wypowiedział się także na temat ironii dotyczących reprezentacji Hiszpanii: „Kocham tę modę na zakańczanie różnych cyklów. Przeżyłem to już z Barçą, a teraz z reprezentacją. Nawet mnie to nie dziwi. Wielu ludzi mówi o naszym końcu, a nie widzi, że mamy młodą kadrę i zespół na lata”.

 

„Wiemy, że musimy pojechać do Francji, aby wygrać. Wyniku przeciwko Finlandii nie spodziewałem się, ale czasami jest on lepszy niż wygrana. Teraz musimy wygrać i to jest najważniejszą rzeczą”, mówił Gerard, który jednocześnie minimalizował sprzeczkę z Arbeloą: „Takich dyskusji, jak ta, jest tysiące. Oczywiście jednak musi być, że to jest piłkarz Madrytu, a to Barçy… Po zakończeniu spotkania zapomnieliśmy o tej dyskusji”.

 

Gerard Piqué został również zapytany, o to kogo z Realu Madryt sprowadziłby do FC Barcelony: „Madryt ma wspaniałych graczy. Nie jest łatwo wybrać jednego. Obecnie brakuje nam obrońców, więc Sergio Ramos, Varane czy Pepe, ale to już tak z konieczności. Patrząc w przyszłość, to młodych piłkarzy. Iker, który jest teraz kontuzjowany, również zostałby dobrze przyjęty”.

 

Źródło: Sport.es / MundoDeportivo.com