Emocje generowane przez powrót Tito Vilanovy jest ogromny i nic dziwnego. Trener jest trochę miłośnikiem wyeksponowania, ale ma świadomość, że jego powrót do Barcelony i do Ciutat Esportiva, a także na Camp Nou będzie powodem do radości wśród Katalończyków i wśród większości kibiców, niezależnie od ich barw.
Carles Rexach, wielki przyjaciel Tito Vilanovy, jako pierwszy poinformował o dacie powrotu trenera do Barcelony. Charly zdradził to w programie „Divendres” w TV3. Jego słowa brzmiały „Tito wróci w poniedziałek, 25 marca”. Jednakże najnowsze wiadomości, prosto z szatni, mówią o przesunięciu tego terminu o jeden dzień – 26 marca (wtorek).
Zgodnie z tymi informacjami, w poniedziałek będzie dzień, kiedy to Tito i jego żona, Montse, wsiedliby do samolotu w Nowym Jorku, aby wrócić do Barcelony. Mogą się oni pojawić na El Prat następnego dnia wcześnie rano. Kiedy wylatywał on do Nowego Jorku, w styczniu, poszukiwał maksimum prywatności w podróży. Teraz zapewne też tak będzie.
Źródło: MundoDeportivo.com