Rosell: Możemy stracić wszystkie tytuły, ale Tito to priorytet

Sandro Rosell i Toni Freixa stawili się dziś na konferencji prasowej, na której mówili między innymi o sztabie trenerskim zespołu piłki nożnej i planowanych transferach do zespołu. Poniżej zamieszczamy obszerną wypowiedź prezydenta FC Barcelony.

Po wyjaśnieniach Toniego Freixy nadszedł czas na pytania, na które odpowiadal Rosell, który zapewnił, że Tito Vilanova „przechodzi leczenie chemioterapią i radioterapią, a biorąc pod uwagę sytuację medyczną, w jakiej się znajduje, jest w bardzo dobrym stanie ducha, każdego dnia Roura i Zubizarreta informują go o tym co dzieje się w klubie. Ogląda wszystkie mecze ligowe. Ma możliwość dokładnego analizowania naszych rywali. Biorąc pod uwagę sytuację, a jakiej się znajduje, czuje się świetnie i chce już wrócić. Mamy nadzieję, że z końcem marca się to już stanie. Jest szczęśliwy, bo może już zacząć odliczać. Bardzo pragniemy jego powrotu”.

 

Jeśli chodzi o sprawy czysto sportowe, Rosell podkreślił wiarę w zespół i sztab szkoleniowy: „Sportowi psycholodzy mówią, że jeśli przez 30 dni w zespole nie ma lidera, to zaczyna się zauważać spadek zaangażowania. Bez naszego lidera spędziliśmy już wiele dni. Mówiąc to nie uważam, że przez trzy przegrane mecze należy stawiać przed sądem nasz sztab szkoleniowy i zawodników. Chciałbym przekazać wiadomość ciszy, spokoju, to nie koniec świata, chociaż czasami tak to wygląda. Zubi, Roura i Tito pracują nad przywróceniem świeżości naszej grze. Reakcja całego otoczenia po tych przegranych meczach wydaje mi się nieco przesadzona. Jeśli z jakimiś zespołami można przegrać, to akurat zaliczają się do nich Milan i Madryt. Pozostali również grają”.

„Na mojej ulicy panuje przekonanie, że bierzemy udział w najważniejszym turnieju, takim, który daje regularność, jesteśmy w dobrym położeniu. Nie sądzę, że skończy się świat jeśli nie przejdziemy Milanu, nadal będziemy pierwsi w Lidze. Ale to jest sport, to nie czysta matematyka, to nie życie albo śmierć, to sport. Nie mam wątpliwości w to, że każdy da z siebie wszystko, aby się zakwalifikować. Kiedy w tym klubie się przegrywa, ma się poczucie defetyzmu. Ja go nie odczuwam, ale historia widziała już takie przypadki. Mam nadzieję, że socios z biegiem lat zrobili się dojrzalsi. Myślę, że tak jest, bo pokazali to. Nasi zawodnicy przez cztery lata grali na bardzo wysokim poziomie i cierpieli tak, że mogło to zaszkodzić im jako ludzom”, kontynuował.

Sandro Rosell potwierdził, że Tito Vilanova jest „naszym trenerem dopóki nie wróci. Cokolwiek się nie wydarzy, to on będzie naszym trenerem. Dla mnie Roura jest bohaterem. Bierze na siebie odpowiedzialność, której się nie podejmował. Jestem wdzięczny także zawodnikom za to, że także cierpią, ale nadal to znoszą i kontynuują to wszystko. Nic się nie zmieni, dopóki nie wróci Tito, nawet jeśli ma nas to kosztować wszystkie tytuły w tym sezonie. Jeśli wygramy, to dobrze, a jeśli nie, to trudno. Naszym jedynym priorytetem jest powrót do zdrowia Tito. Pozostałe rzeczy schodzą na drugi plan, chociaż nie porzucamy niczego”.

Grada Jove i transfer Neymara

W kwestii Grada Jove oraz temacie bezpieczeństwa, a także w odniesieniu do incydentu z racą z ostatnich Gran Derbi, Sandro Rosell wyjaśnił, że klub nie ma”tolerancji dla przemocy” i wyraził żal z powodu, że Grada Jove „nie będzie mogła powstać, nie możemy mieć na stadionie takiego dopingu. Będziemy się o to starali, ale lepiej zostawić to na następną dekadę. Szkoda, ale uważam, że to dobra decyzja dla klubu w średnio i długoterminowym okresie. Sytuacja jest jaka jest. Anulujemy projekt”.

Jeśli natomiast chodzi o Neymara, Rosell potwierdził, że „jest on w kręgu naszych zainteresowań i znajduje się na liście możliwych wzmocnień w przyszłości. Nie będzie jednak osłoną dla rezultatów”. Przyznał jednak to co wcześniej powiedział wiceprezydent Bartomeu: Neymar jest „prośbą trenerów”.

Źródło: Sport.es