Jedną z metod Barçy w celu uzyskania informacji na temat swoich rywali w lidze jest wysłanie swoich trenerów na La Romareda i Mestalla, czyli dwa stadiony, które uważane są za strategiczne i usytuowane niedaleko Barcelony.
Stała obecność FC Barcelony w Walencji pozwoliła także na szczegółowe obserwowanie Guaity. Ostatnie dwa razy miały miejsce w Lidze Mistrzów przeciwko PSG (12 lutego) oraz w La Liga przeciwko Levante (2 marca). Praca ta nie jest jednak prosta.
Valverde korzysta z systemu rotacji i ciężko ocenić, kiedy będzie grał Guaita, a kiedy Diego Alves. Nie ma do tego konkretnego i określonego wzoru. Ta formuła pobudzania konkurencji nie jest lubiana przez bramkarzy, a klub ma na myśli pozbyć się jednego z nich po zakończeniu sezonu.
W biurach Camp Nou ciężko pracują nad znalezieniem nowego bramkarza. Fakt, że Valencia potrzebuje przypływu gotówki, aby podreperować swój klub, działa na korzyść FC Barcelony. Warto zaznaczyć, że klauzula odejścia Guaity jest większa niż Diego Alvesa.
Niektóre źródła umieszczają cenę na poziomie 15 milionów euro. Pierwszy z nich jest młody i perspektywiczny, a drugi bardziej doświadczony i zdecydowany. FC Barcelona nie wyklucza także skorzystania z opcji kupna własnie Diego Alvesa.
Źródło: MundoDeportivo.com