Valdés: Brakuje Casillasa
Bramkarz FC Barcelony i reprezentacji Hiszpanii, Víctor Valdés, stwierdził, że brak Ikera Casillasa „widoczny jest w każdym momencie” i przyznał, że uważa go za swojego „wielkiego przyjaciela”.
„Zawsze mówiłem, że uważam go za wielkiego przyjaciela, wspaniałego kolegę i tęsknie za nim. Chciałbym, aby wrócił wkrótce do bramki Madrytu, kiedy tylko z jego ręką będzie dobrze i myślę, że to wszystko jest blisko”, powiedział bramkarz dla sefutbol.com.
Valdés zagra dziś przeciwko Francji. Będzie to jego pierwsze oficjalne spotkanie poza Hiszpanią, a w dodatku na stadionie, gdzie FC Barcelona pokonała Arsenal Londyn w finale Ligi Mistrzów w 2006 roku. Udało się to dzięki spektakularnym paradom bramkarza.
„Gdybym miał wskazać jedną wyjątkową noc w mojej karierze, to ta z Saint Denis w 2006 roku. Jest to noc, która dała mi siłę na grę w Barçy przez wiele lat i jest to chwila, która jest wyjątkowa, zarezerwowana dla mnie. To jest bardzo miłe dla mnie osobiście”, mówił.
Jeżeli chodzi o jego przyszłość w reprezentacji, Víctor Valdés powiedział, że jest osobą, która pracuje „na co dzień” i, że czuje się „uprzywilejowanym” będąc jej częścią. „Nie lubię patrzeć na długoterminowe cele, nigdy nie byłem takim, który planuje bardzo daleko. Uważam, że bycie w reprezentacji jest przywilejem i cieszę się tym, że trener powołał mnie do RPA. Żyje chwilą, nie mogę prosić o więcej”, kontynuował.
Valdés oczekuje, że uda się wygrać Puchar Konfederacj, który odbędzie się w tym roku w Brazylii: „Zawsze mowiłem, że fakt wygrywania tytułów powoduje, że stajesz się uzależniony. Jest to nałóg, który powoduje, że chcesz przeżywać te chwile z kolegami i kibicami. Chcę wygrywać, to co tylko możemy”.
Źródło: Sport.es