Defensywa przetrzebiona po raz drugi w sezonie
FC Barcelona już po raz drugi w tym sezonie ma tak duże problemy z zestawianiem defensywy. Pierwsze 25 spotkań w bieżącej kampanii było utrapieniem dla Tito Vilanovy pod tym względem. Teraz trener ma dylemat na kogo postawić w meczu rewanżowym z Paris Saint Germain.
W pierwszej części sezonu często kontuzjowani byli Carles Puyol oraz Gerard Piqué. Był moment, że obaj środkowi obrońcy nie mogli grać razem przez 6 kolejnych spotkań. Wizytę w szpitalu mieli także Adriano, Alves, Alba oraz Bartra. Mimo takich roszad w formacji defensywnej, wyniki uzyskiwane przez zespół były dosyć dobre. Przy porażce z Celtikiem obrona była stworzona przez Adriano, Masche, Bartrę i Albę.
Jaki złoty środek znalazł Tito? Pierwszą rzeczą jaką zrobił było wystawianie Songa, który grywał na tej pozycji już w Arsenalu. Song wybiegł także na Camp Nou przeciwko Realowi Madryt razem z Masche i Adriano. Kontuzja Alvesa sprawiła, że na boisku pojawił się także Montoya. W meczu z Deportivo 4-5 na obronie grywał też Busquets, jednak został później zmieniony przez Bartrę.
Mimo, że wyniki nie należą do najgorszych, to błędy w defensywie pojawiają się zdecydowanie za często. Adriano, który jest uniwersalnym zawodnikiem nie może grać pierwszych skrzypiec na środku obrony w takim klubie , jak Blaugrana. Potrzebny jest nowy środkowy obrońca.
Źródło: MundoDeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.