Javi Martínez opowiada o rozmowie z Xavim
Bayern Monachium jedzie do Barcelony ze spokojem, ponieważ wynik osiągnięty na Allianz Arenie jest ogromnym krokiem w kierunku finału. Jednak muszą być maksymalnie skoncentrowani, ponieważ Barça wciąż chce zawalczyć o Wembley.
„Barça nigdy się nie poddaje. Jeśli jest drużyna, która może dokonać remontady mimo wyniku 4:0, to jest nią FC Barcelona. Musimy być bardzo ostrożni. Z Milanem u siebie wygrali 4:0… Z Milanem!”, wspomina Javi Martínez w wywiadzie dla tygodnika Sport Bild.
Pomocnik Bayernu Monachium wyjaśnił też „sprzeczkę” jaką miał z Xavim, ale dodał, że wszystko już jest między nimi wyjaśnione.
„Xavi mnie obraził w trakcie meczu. W spotkaniach takich jak to, wszyscy są bardzo spięci i nieważne są przyjaźnie. W tamtym momencie również atakowałem Xaviego i innych zawodników, nie ma przyjaźni podczas gry. Ale później wszystko wróciło do normy, rozmawialiśmy i uścisnęliśmy sobie dłonie”, wyjaśnił.
Dokładnie też opisał ich pomeczową rozmowę: „Xavi stwierdził, że mamy świetną drużynę, że jesteśmy w szczytowej formie. O mnie powiedział: jesteś naprawdę bardzo dobry i prawda jest taka, że będzie nam bardzo, bardzo trudno was pokonać”.
Źródło: Sport.es